zapis
zero_san:
jak prawidłowo symbolicznie zapisać, że funkcja f(x) jest równa całce z całki z f''(x)?
chodzi mi przede wszystkim o kwestię z dx
czy tak? − "f(x)=∫∫f''(x) dx dx", cvzy może ma być "d2x" czy jeszcze jakoś inaczej?
11 lip 14:49
Adamm:
Nie ma czegoś takiego jak całka z całki gdy mówimy o całkach nieoznaczonych
11 lip 15:18
Adamm:
To po prostu mija się z celem
11 lip 15:19
zero_san: wolfram twierdzi co innego.. już sobie poradziłem..
11 lip 15:30
Blee:
zacznijmy od tego że całka z funkcji nie jest jedną konkretną funkcją
oznaczmy f'(x) jako pochodną funkcję f(x)
oraz f''(x) jako drugą pochodną funkcji f(x)
wtedy:
∫ f''(x) dx = f'(x) + C
więc:
∫ (f'(x) + C) dx = f(x) + Cx + C1 ≠ f(x) (jeżeli C ≠ 0 ∨ C1 ≠ 0)
11 lip 15:52
Pytający:
Całka z pochodnej to nie to samo to pochodna z całki:
f(x)=g'(x)
g(x)=h'(x)
(∫(∫f(x)dx)dx)''=(∫(g(x)+C)dx)''=(h(x)+Cx+D)''=(g(x)+C)'=f(x)
∫(∫f''(x)dx)dx=∫(f'(x)+E)dx=f(x)+Ex+F≠f(x)
11 lip 15:56
Pytający:
No właśnie.
11 lip 15:57
Adamm:
@Pytający
z punktu widzenia matematyki takie coś jak ∫(∫f''(x)dx)dx nie ma sensu
11 lip 16:03
Pytający:
Ale już rozpisane:
∫f''(x)dx=f'(x)+C
∫(f'(x)+C)dx=f(x)+Cx+D
ma sens, bo w pierwszej linijce f'(x)+C jest zbiorem wszystkich wszystkich możliwych funkcji
pierwotnych f''(x), zaś w drugiej linijce f'(x)+C to jakaś konkretna ustalona funkcja, tak?
11 lip 16:18
Adamm:
To już ma sens, tak
11 lip 16:27