zad
sceptyk: Dlaczego 2+2=4 oraz 2*2=4
a nie jest tak, że 3+3=6 i 3*3=6? Zawsze mnie to zastanawiało
Dzieki
4 lip 20:42
Adamm:
bo 3*3=9
zagadka rozwiązana
4 lip 20:50
Mila:
W II klasie SP tak uczymy się tabliczki mnożenia.
3*3= 3+3+3=9
4 lip 20:50
sceptyk: Dzięki Mila, odpowiedź aż miło
4 lip 20:52
Mila:
Cieszę się, że sprostałam
4 lip 20:53
T: Na wydziale matematyki UW, na pierwszym roku na analizie matematycznej
uczą aksjomatyki.
Dodawanie i mnozenie rzadzi sie odpowiednim prawami.
0 jest elementem neutralnym dodawania, 1 jest elementem neutralnym mnozenia.
1 jest nastepnikiem 0
2 jest nastepnikiem 1
3 jest nastepnikiem 2
Indukcyjnie
n+1 jest nastepnikiem n
Mamy ciag liczb naturalnych.
Dalej z aksjomatow powiedzmy pierscienia liczb całkowitych można wyprowadzić
wszystkie wyniki.
Np. 2 + 2 = (1+1)+(1+1)=1+1+(1+1)=1+1+1+1=2+1+1=3+1=4
2 * 3 = (1+1) * (1+1+1) = 1*(1+1+1)+1*(1+1+1)=1*1+1*1+1*1+1*1+1*1+1*1=
=1+1+1+1+1+1=2+1+1+1+1=...=6
Dzialanie liczby przeciwnej −n to taka liczba, ze n + (−n) = 0
I mamy liczby ujemne.
Odwrotnosc n * n(−1) = 1
I mamy liczby wymierne.
Granice ciagow liczb wymiernych, albo podzialy prostej i mamy rzeczywiste.
Dolaczamy pary liczb rzeczywistych i mamy plaszczyzne zespolona.
itd. itp.
Odpowiedz brzmi, kazdy twor i wynik jest zdefiniowany przez ludzi w formie definicji
i aksjomatow. Krotko mowiac, bo tak sobie ludzie wymyslili. To, ze tak to ladnie
wszystko wspolgra ze soba nawzajem i z rzeczywistoscia,
wynika z tego, ze matematyka zostala stworzona, zeby odwzorowywac
rzeczywistosc. Do liczenia, ilosci, geometrii, fizyki.
Ale w rzeczywistosci mozna sobie wymyslac dowolne funkcje i dzialania
(ktore tez sa funkcjami) dowolne nazwy, dowolne znaczki. Tak sie po prostu
przyjelo, ze znak 0,1,2,3,e,pi,+,−*,/ znaczą to co znacza, bo tak sie ludzie umowili.
Tylko aksjomaty nie moga byc wzajemnie sprzeczne,
by byl sens dowodzenia czegokolwiek.
4 lip 21:35
4 lip 21:45