Dowód przez sprzeczność
mikol: Mam problem ze zrozumieniem struktury dowodu przez sprzeczność,
Powiedzmy, że mam p⇒q i chcę to udowodnić przez sprzeczność. Jak to zrobić?
Rozumiem ideę dowodu przez kontrapozycję. Czy dowód przez sprzeczność to to samo?
19 maj 12:24
Adamm: tak
19 maj 12:25
mikol: W sensie to jest to samo? To czemu ludzie mówią o dowodzie przez sprzeczność a nie
kontrapozycji?
19 maj 12:27
Adamm: nie pytaj mnie o rzeczy natury filozoficznej, ok?
19 maj 12:31
mikol: Ale przecież w dowodzie przez sprzeczność powinniśmy gdzieś dojść do sprzeczności. A używając
kontrapozycji nie dochodzimy do sprzeczności...
19 maj 12:37
PW: Dochodzimy do sprzeczności. Ważne są też kwantyfikatory, o których nie piszesz. Zdanie
"Powiedzmy że mam p⇒q i chcę to udowodnić" jest o niczym Podaj konkretną implikację, z
kwantyfikatorami, to pokażemy sprzeczność.
19 maj 14:30
jc:
Dowód nie wprost polega na pokazaniu, że zaprzeczenie p⇒q jest fałszem.
Wystarczy ze zdania (p i nie q) wywnioskować jakąś bzdurę.
Będzie to oznaczało, że zdanie (p i nie q) jest fałszywe.
Jeszcze inny dowód implikacji p⇒q
polega na dowodzie implikacji nie q ⇒ nie p.
19 maj 14:46
mikol: Dzięki jc to rozjaśniło mi bardzo sytuację
19 maj 15:40