Równanie kwadratowe z parametrem
Krzyś: Równanie kwadratowe kx2 − (k2 +4)x +1 = 0 ma dwa różne pierwiastki. Znajdź tę wartość
parametru k dla której suma pierwiastków danego równania jest najmniejsza oraz tę wartość
parametru k dla której suma pierwiastków tego równania jest największa. Czy to zadanie nie
jest źle zrobione? Tak mi się wydaje po próbach rozwiązania
26 kwi 14:52
26 kwi 15:05
piotr: ja bym tu mówił raczej o minimum i maksimum lokalnym
max{(k2 + 4)/k} = −4 w k = −2
min{(k2 + 4)/k} = 4 w k = 2
26 kwi 15:07
Tomasz : Ciekawe zadanie. Dobra nie jestem z matmy, ale powiem Ci tak mnie wyszło, że x= 1/4.
Później tego x podstawilam do równania i wyszło mi że L=P
Pewnie źle mam. Oczywiście wcześniej jeszcze mając ten nawias w równaniu
wymnozylam uważając na znaki.
26 kwi 15:10
ite:
równanie kwadratowe → k≠0
dwa różne pierwiastki dla k∊R\{0}
f(k) ma minimum lokalne równe 4 (dla k=2) i maksimum lokalne równe −4 (dla k=−2),
ale najmniejsza oraz największa wartość funkcji (a tym samym suma pierwiastków) nie istnieje
26 kwi 15:16
Tadeusz:
zacznij od Δ
26 kwi 15:17
ite:
@ Tadeuszzaczęłam od Δ=(k2+2k+4)(k2−2k+4)
dodatnia dla każdego k∊R\{0}
gdzieś jest błąd?
26 kwi 15:21
Tadeusz:
dla k<0 ... "parabolka smutna" ... funkacja ma maximum
dla k>0 funkcja ma minimum
27 kwi 08:27
ite:
Ale funkcja opisująca sumę pierwiastków podanego równania nie jest kwadratowa, jest funkcją
wymierną (15:05)..
Jej wykres nie jest parabolą (bardzo mi się podoba określenie "parabolka smutna" : ).
27 kwi 15:28