Prawo Prawnik: Wiem, ze to jest forum matematyczne, ale czy można kogos oskarzyc nie mając dowodu, ale wiedziąc ,gdzie te dowody się znajdują. Czy policja ma prawo zebrać dowody w takiej sprawie.Do kogo się udać w takiej sprawie, czytałem o tym na internecie i jest napisane, ze policja nie zbiera dowodów. Stąd moje pytanie , kto MOZE zebrać dowody detektyw, a może notariusz Do kogo się udać.?

Blee: zależy w jakiej sprawie

Blee: Policja przecież także zbiera dowody − masz chociażby 'wywiadowców'

DM: Jeśli posiadasz wiedzę odnośnie popełnionego przestępstwa to powinno się to zgłosić do prokuratury, nie?

Krzysiek60 : Nastepny Kuba gdzie pytal o to co ma robic bo sie nie uczyl Albo to on sam . Olac takich gowniarzy .

Prawnik: No dobra, powiem tak, potrzebuje dowodów "namacalnych" , bo inni mi w to nie wierzą, nawet najbliżsi. Wiem, gdzie znajdują się dowody, stąd moje pytanie czy policja lub inne służby mają prawo sprawdzić innym (zaznaczam) PRYWATNĄ skrzynkę odbiorczą. Ta sprawa nie trwa kilka dni, tygodni, miesięcy , ale kilka lat. Nie mam pojęcia kto to robi, ale jestem "prześladowany" już od dawna. Pytanie czy mogą sprawdzić skrzynke odbiorczą wielu osobom, dla pewności. Krzysiek to nie jest śmieszne, to powazna sprawa. Powiedzcie tylko gdzie się udać.

Prawnik: DM o to chodzi, ze rodzina mi mówi, ze bez dowodów nic nie zrobię.

DM: Jeżeli ktoś Cie prześladuje to powinieneś iść z tym na policję, a tam powinni przekierować sprawę do prokuratury. Z tego co mi wiadomo sprawy o "Stalking" są traktowane poważnie. A osobami, które potrafią wyrobić sobie o Tobie opinie na podstawie 5 linijek tekstu się nie przejmuj zbytnio

Krzysiek60: DM jakies 2 lata temu tez mnie nekano na tym forun niesamowicie Wtedy to wysmiewano sie ze mnie ze moge sobie zglaszac to na Policje . Zglosilem i wtedy kolega ktory mnie nekal zaczal trzas portkami . Powinien to wiedziec i nie zawrac dupy tutaj na forum . Bedac tu kilka lat na forum mam dystans do takich wpisow

DM: Krzysiek 60, nękano Cię na forum matematycznym?! Skoro tak i masz już doświadczenie jak się w takich sytuacjach zachować to chyba tym bardziej powinieneś koledze doradzić co zrobić? Nie rozumiem skąd u Ciebie taka reakcja, żeby pytającego od razu określać mianem "gówniarza"? Nie nazwał bym takiego zachowania pedagogicznym podejściem...

Krzysiek60: Mnie nekano tutaj realnie i doswiadczylem wiele zlego w zwiazku z tym Ja nie wiem czy on pisze prawde czy tylko chce sie pobawic .

Prawnik: Tak powinienem to olać, ale trwa to już od początku 3 liceum, rok nie byłem na studiach, bo się bałem, i teraz jest kwiecień, to prawie 3 lata..

Prawnik: Nie wiem gdzie się udać z tym, nie mam zadnego dowodu, wiec policja odpada.. W rodzinie nie mam zadnego oparcia, bo mi nie wierzy tak jak ty i Cię rozumiem, tak jak swoich rodziców, bo to co mówie jest nie realne..

Blee: Zadzwoń na 111 i zapytaj się tam ... chłopie, nie rób z siebie taką niedojdę. Wchodzisz do najbliższego komisariatu i policjant już na wejściu będzie się pytał o co chodzi. Opowiesz mu, to Ciebie przekieruje dalej do odpowiedniego policjanta.

Blee: Jak możesz nie mieć ŻADNEGO dowodu przez 3 lata nękania ? ŻADNEGO

Blee: To jak Ciebie ktoś nęka

ite: Anonimowa Policyjna Linia Specjalna 800 120 148 czynny całą dobę; połączenie bezpłatne Telefoniczna Pierwsza Pomoc Psychologiczna 22 425−98−48 czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 17:00−20:00, w soboty w godzinach 15:00−17:00 opłata zgodnie z cennikiem operatora telefonicznego

Prawnik: Pisał do mnie w prywatnej wiadomości na facebooku WIELOKROTNIE, ze chce mnie zniszczyć. Przez okres, w którym w ogóle nie wchodziłem, nagle usunął wszystkie wiadomości(tych na których pisał, ze chce mnie zniszczyć), ale został jeden, pokazałem mamie, ta nie chciała mi wierzyć, ze kolega(najbliższy) tak do mnie napisał. Potem, patrze kilka dni później (kiedy pokazałem mamie) nawet ta wiadomość była usunięta. Podejrzewam, ze mogę być w jakiś sposób inwigilowany..