granica ciągu
00000: Oblicz granicę ciągu: a
n=
√2n−
√n+10
Mam taki przykład i znalazłam jego rozwiązanie, które wygląda tak:
| (√2n−√n+10)(√2n+√n+10) | | n−10 | |
lim |
| =lim |
| = |
| √2n+√n+10 | | √2n−√n+10 | |
I moje pytanie brzmi, przez co muszę podzielić wszystkie te liczby jak szukam granicy? Czemu
w ostatnim wersie n jest podzielone przez
√n, a 10 przez n? i skąd mam wiedzieć przez co
podzielić jak mam przykład z pierwiastkami?
14 kwi 20:23
iteRacj@:
dzielę licznik i mianownik przez najwyższą potęgę n z mianownika czyli
√n
Czemu w ostatnim wersie n jest podzielone przez
√n, a 10 przez n? To mi się nie zgadza.
14 kwi 21:23
Janek191:
| 2 n − ( n + 10) | | n − 10 | |
an = |
| = |
| = |
| √2n + √n +10 | | √2n + √n +10 | |
| | |
= |
| → +∞, gdy n→∞ |
| √2 + √ 1 +10√n | |
14 kwi 21:42
Janek191:
| 10 | | 10 | |
Tam w mianowniku powinno być |
| zamiast |
| . |
| n | | √n | |
14 kwi 21:44
iteRacj@: a u mnie w mianowniku powinna być suma
14 kwi 21:59
00000: Dziękuję Wam
15 kwi 16:45