Gdzie popełniam błąd?
załamka: limx−> −
∞
| 2 | | 10 | | 2 | | 10 | |
(x*√x2+2x+10)=(x*√x2(1+ |
| + |
| )=x2*√1+ |
| + |
| =+∞ , bo |
| x | | x2 | | x | | x2 | |
−
∞ do
2 wychodzi parzyście?
pierwiastek jest nad całym wyrażeniem, ale niestety mi nie wchodzi
25 lut 20:25
Basia:
no przecież wszystko masz dobrze; [(−∞)2] = [(−∞)*(−∞)] = +∞
tak jak przy zwykłym mnożeniu liczb
zresztą spójrz na wykres (najprostszy możliwy) funkcji f(x)=x2
=limx→−∞x*√x2(1+(2/x)+(10/x2) = lomx→−∞x2*√1+(2/x)+(10/x2) =
+∞*√1+0+0 = +∞
25 lut 23:05
załamka: Niestety, w odpowiedziach jest − nieskończoność
26 lut 00:06
załamka: −∞
26 lut 00:06
piotr: x√x2+2x+10 = x*|x|√1+2/x+10/x2
26 lut 08:27
jc: x2+2x+10=(x+1)2+9
x < 0, x √x2+2x+10 ≤ 3x
a więc √x2+2x+10 →−∞ dla x→−∞.
26 lut 08:35
Blee:
jc ... od kiedy parabola ramionami skierowana do dołu będąc dodatkowo pod pierwiastkiem będzie
dążyła do −
∞ na krańcach przedziałów
26 lut 08:41
jc: Za mało złapałem (crt−c ctr−v). Miało być:
x √x2+2x+10→−∞
26 lut 08:43
Blee:
Podejrzewałem, ale wiesz ze ja czepliwy jestem
26 lut 08:56