matematykaszkolna.pl
Pokazać, że dla dowolnego n∈N zachodzą: MaciekKaloryfer: Pokazać, że dla dowolnego n∈N zachodzą:
 n(n+1) 
1+2+3+...+n=

 2 
23 lut 12:33
Jerzy: Dowód indukcyjny: Sprawdź,że zachodzi dla n = 1, n = 2
 n(n+1) (n+1)(n+2) 
potem pokaż,że

+ (n+1) =

 2 2 
23 lut 12:49
PW: Równie dobrze, i co ważne zrozumiale dla dzieci, można to pokazać w taki sposób: S=1 + 2 + 3 +...+(n−1 )+ n (suma o n składnikach) S=n+(n−1)+(n−2)+...+ 2 + 1 (ta sama suma napisana w odwrotnej kolejności) −−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−− (dodajemy kolejne liczby z pierwszego i drugiego wiersza) 2S=n+1+n+1+n+1+...+n+1+n+1 (n składników, każdy równy n+1) 2S=n(n+1)
 n(n+1) 
S=

 2 
23 lut 19:03
Maciess: PW dziękuje za wytłumaczanie, super patent
23 lut 19:32
mar: chyba łatwiej indukcyjnie, ciężko tak z miejsca wpaść na pomysł PW
23 lut 19:36
Eta: 1+2+3+...+n −− suma ciągu arytmetycznego , a1=1 , r=1 i an=n
 1+n n(n+1) 
Sn=

*n=

 2 2 
23 lut 19:37
PW: Nie wpadłem na ten pomysł. Jest on przypisywany według legendy małemu Karlowi Friedrichowi Gaussowi, który gdy był już duży, uznany został za jednego z największych matematyków w dziejach.
23 lut 19:43
Eta: emotka
23 lut 19:49