Funkcje trygonometryczne.
pike: f(x) = sin x − √3cos x
W podreczniku mam przyklad tylko, ze tam jest "+". Nie wiem skad sie te liczby biora.
14 lut 20:17
pike: Trzeba wyznaczyc zbiór funkcji f.
14 lut 20:20
Adam0: f(x)=2*((1/2)sinx+(−√3/2)cosx)
teraz kwadraty 1/2 i −√3/2 tworzą jedynkę, więc wiemy że będzie jakiś kąt dla
którego
cosα=1/2 oraz sinα=−√3/2
nawet ten kąt możesz wyznaczyć, ale to już samemu
teraz składamy ze wzoru na sin(α+β) i mamy
f(x)=2sin(α+x)
zbiór wartości tej funkcji to [−2, 2]
14 lut 20:25
pike: Nie rozumiem. Skad w pierwszej linijce wziela sie 1/2, potem −√3/2?
14 lut 20:27
14 lut 20:30
PW: | 1 | | √3 | |
Skąd się wzięły |
| i |
| ? Celujemy na wzór − różnica sinusów. Żeby zadziałał, przy |
| 2 | | 2 | |
sinx i przy cosx muszą być wartości cosα i sinα dla jakiegoś kąta α. Ponieważ
√3 jest za
duża (większa od 1), najprostszym pomysłem było podzielić to przez 2 (i za karę 2 przed
nawias).
| 1 | | √3 | |
Adam0 napisał: dobrze się składa, bo ( |
| )2+( |
| )2=1, a więc są to liczby będące |
| 2 | | 2 | |
odpowiednio kosinusem i sinusem pewnego kata α.
14 lut 20:59