prawdopodobienstwo
monety:
Wykonano niezalezne rzuty moneta az do momentu otrzymania orla. Wykonano 10 takich doswiadczen
i zanotowano, w ktorym rzucie pojawil sie po raz pierwszy orzel.
Doswiadczenie 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Orzel w rzucie 3 5 3 2 1 2 6 4 1 2
a) Jakie jest prawdopodobienstwo wyrzucenia orla w pojedynczym rzucie?
b) Jakie jest prawdopodobienstwo wyrzucenia orla dokladnie w trzecim rzucie?
11 lut 14:34
Blee:
Jeżeli moneta jest symetryczna to:
11 lut 15:09
monety: A skad bierze sie wynik w b) ?
11 lut 16:10
Blee:
czyli:
wyrzucono reszkę,
wyrzucono reszkę,
wyrzucono orła
w podanej kolejności.
11 lut 16:25
monety:
Ok. A czy to ma jakis zwiazek z rozkladem Bernoulliego?
Czy ma znaczenie to, ze takich doswiadczen bylo 10?
11 lut 16:31
monety: ?
11 lut 19:27
Blee:
rozkład Bernulliego nie ma nic do podpunktu (b)
podpunkt (b) to rozkład geometryczny jest
Liczba doświadczeń nie ma nic do prawdopodobieństwa
11 lut 19:29
monety: A jakby wygladala dokladnie rozpisana postac takiego rozkladu geometrycznego dla podpunktu b) ?
11 lut 20:33
monety: ?
11 lut 22:41
monety: Czyli P(X=k)=?
11 lut 23:48
monety:
Jak wyglada rozklad geometryczny?
Spotkalem sie z takimi postaciami:
k−sukces
P(X=k)=p(1−p)k−1; p−prawdop. sukcesu; (1−p)−prawdop. porazki; k=1, 2, 3, ...
k−porazki
P(X=k)=p(1−p)k; k=0, 1, 2, 3, ...
ale rowniez z taka postacia:
P(X=k)=pk(1−p); k=1, 2, 3, ... ale tutaj nie wiem co oznacza co.
Ktore z tych postaci sa dobre?
12 lut 01:40
Pytający:
Prawdopodobieństwo pierwszej wygranej w k−tej próbie (k=0 nie ma sensu) jest równe
prawdopodobieństwu ((porażek w poprzedzających (k−1) próbach) i (sukcesu w k−tej próbie)):
P(X=k)=(1−p)k−1p, k∊ℕ+
12 lut 13:14
monety:
Ok.
A jak oznacze, ze p to prawdopodobienstwo porazki w k−tej probie, a (p−1) to prawdopodobienstwo
sukcesu w (k−1) probach to wtedy ten rozklad geometryczny bedzie wygladal tak
P(X=k)=pk(1−p); k=1, 2,3, ... ?
12 lut 13:42
monety: (1−p) oczywiscie
12 lut 13:43
Blee:
Tak.
Ale przy monetach mamy: p = 1− p = 1/2
12 lut 13:46
Pytający:
No jak tak, jak nie.
Jeśli p to prawdopodobieństwo porażki (w którejkolwiek próbie), wtedy (1−p) to
prawdopodobieństwo sukcesu (w którejkolwiek próbie), a prawdopodobieństwo
pierwszego sukcesu w k−tej próbie to:
P(X=k)=p
k−1(1−p), k∊ℕ
+
Suma wykładników przy p i (1−p) powinna być równa k (przecież mowa o k próbach).
12 lut 14:25
kochanus_niepospolitus:
Sorki Pytający −−− nie spojrzałem uważnie na potęgę
12 lut 14:26
Pytający:
Luz − nie mnie tu podpuszczasz.
12 lut 15:15