matematykaszkolna.pl
nierówność 00000:
 1 1 x−14 
1−

+


>0
 x−2 x+4 x2+2x−8 
Wyznaczam dziedzinę: x∊R−{−4,2} Sprowadzam do wspólnego mianownika:
(x−2)(x+4)−(x+4)+(x−2)−(x−14) 

>0
(x−2)(x+4 
Uproszczam licznik:
(x−2)(x+4)−x+8 

>0
(x−2)(x+4) 
Mnoże obie strony przez (x−2)2(x+4)2 (x−2)(x+4)−x+8(x−2)(x+4)=0 9x2+17x+72=0 A potem wychodzą z tego jakieś dziwne pierwiastki, które są na pewno źle, bo w odp. są liczby całkowite. Co robię źle i jak w ogóle należy zrobić taki przykład?
4 lut 11:57
azeta: W jaki sposób uprościłeś licznik? będzie x2+2x−8−x−4+x−2−x+14=x2+x czyli:
x2+x 

>0⇔
x2+2x−8 
⇔x(x+1)(x−2)(x+4)>0
4 lut 12:16
00000: faktycznie, bez sensu to 'uprościłam', dziękuję emotka
4 lut 12:23