matematykaszkolna.pl
Granica Krzysiek60: Oblicz granice
 
 πx 
cos

 2 
 
lim x→1

 x−1 
 0 
mamy tutaj

 0 
mamy tutaj cos wiec bedziemy dzialac na granice sinx/x Mam w ksiazce akuratnie rozwiazanie tej granicy nie rozumiem jednego przejscia Rozwiazanie jest takie Aby posluzyc sie podstawowa granica podstawiamy 1−x=t wtedy dla x→1 bedzie t→0 (to rozumiem bo musi byc granica zbiegac do zera ) zatem
 
 πx 
cos

 2 
 
 π π 
cos


t
 2 2 
 
lim x→1

= limt→0

(tego nie rozumiem co w liczniku =
 1−x t 
 
 π 
sin

t
 2 
 π sin π/2t π 
lim

=

lim

=

 t 2 π/2t 2 
To co dalej po tym liczniku to dla mnie wiadome dlaczego tak Skad np wiedziec jakie podsatwienia robic ?
25 sty 20:44
Basia: a nie łatwiej stosować regułę de l'Hospitala? jeżeli nie można to zrobiłabym trochę inaczej
 π 
sin(

−x) = cosx
 2 
 π 
cosx = sin(

−x)
 2 
 πx π πx π π 
cos

= sin(


) = sin[

(1−x)] =−sin[

(x−1)]
 2 2 2 2 2 
czyli mam
 
 π 
sin[

(x−1)
 2 
 π 
 π 
sin[

(x−1)
 2 
 π π 

= −

*

→ −

*1 = −

 x−1 2 
π 

(x−1)
2 
 2 2 
mam inny wynik jak widać,a "tego w liczniku" też nie rozumiem to zresztą zwyczajnie nieprawda
 π 
cos(x) = cos(−x) = sin(

−x)
 2 
czyli
 πx πx π πx 
cos

= cos(−

) = sin(


)
 2 2 2 2 
25 sty 20:58
Krzysiek60: Basiu w ksiazce do tej reguly to daleko Na razie dziekuje .
25 sty 21:05
Krzysiek60: Moze ktos spojrzy na ten licznik ?
26 sty 08:03
kochanus_niepospolitus:
 πx 
cos

=
 2 
// t = x−1 → x = t+1 //
 π(t+1) π πt 
= cos

= cos(

+

) =
 2 2 2 
// stosujemy wzór pokazany przez Basię −−− pierwsza linijka //
 π 
// sin(

− x ) = cosx
 2 
 π π πt πt πt 
= sin(

− (

+

) ) = sin(−

)= −sin(

)
 2 2 2 2 2 
 π 
więc granica wychodzi

 2 
26 sty 09:23
kochanus_niepospolitus: błąd u Ciebie jest NA SAMYM początku.
 cos ... 
granicę liczysz z lim

a linijkę później jest już
 x−1 
 cos ... 
lim

i stąd różnica w końcowym wyniku
 1−x 
26 sty 09:32
Krzysiek60: Dziekuje Ci . czyli jest blad . Chcialem wstawic skan ale jest zdjecie obrocone i poza tym nie dziala zapodaj Moz epozniej bedzie dzialac to wstawie i poproszse Cie o komentarz .
26 sty 09:38
Krzysiek60: https://zapodaj.net/54d4789bebda8.jpg.html Tylko nie krzycz na mnie . Nie wiem jak obrocic w 10 zdjecie
26 sty 09:44
kochanus_niepospolitus: będę krzyczeć ... od początku było 1−x w mianowniku więc mamy: 1−x = t −> x = 1−t więc:
 πx π(1−t) 
cos

= cos

=
 2 2 
ze wzoru który podała Basia:
 π(1−t) π π(1−t) πt 
= cos

= sin(

− (

)) = sin(+

)
 2 2 2 2 
więc błędu w książce nie ma ... Ty błąd popełniłeś pisząc granicę (na saaaamym początku)
26 sty 10:19
Krzysiek60: tak ja popelnilem blad i nie zauwazylem tego . Przepraszam
26 sty 12:04
kochanus_niepospolitus: zeby to było ostatni raz, bo inaczej w dupę przyleję
26 sty 12:04
Krzysiek60: postaram sie ale nie obiecuje emotka
26 sty 12:07
Krzysiek60: Basia Mialas racje To ja zle przepisalem .
26 sty 16:29