matematykaszkolna.pl
nierówność 00000: Rozwiąż nierówność: |x+1|3−3|x+1|2≥0 Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć jak się robi tego typu zadania? Jeśli mam dziedzinę x≥−1, x<−1 i np. w pierwszym przypadku opuszczę wart. bezwgl,: (x+1)3−3(x+1)2≥0 to co robię dalej?
25 sty 11:02
PW: Ja Ci opuszczę! − Tak mawiał mój Profesor od matemetyki, i miało to posmak groźby. |x+1|2(|x+1|−3)≥0 pierwszy czynnik jest nieujemny, więc iloczyn jest nieujemny wtedy i tylko wtedy, gdy |x+1|−3≥0 |x+1|≥3 x+1≤−3 lub x+1≥3
25 sty 11:09
Satan: I oczywiście dla x = −1 mamy 0 ≥ 0, czyli prawda emotka
25 sty 11:14
piotr: 1) dla x ≥ −1: (x+1)2(x−2) ≥ 0 ⇒ x = −1 ∨ x ≥ 2 2) dla x < −1: (−x−1)2(−x−4) ≥ 0 ⇒ x = −1 ∨ x ≤ −4
25 sty 11:17
PW: Satan ma rację, zagalopowałem się z tym nieujemnym iloczynem − osobno należało wziąć x=−1 jako rozwiązanie i dalej rozpatrywać x≠−1 (co daje możliwość podzielenia stronami przez |x−1|2). Mój Profesor by mnie op...
25 sty 11:23
00000: Dziękuję, ale i tak jakoś średnio to rozumiem. Załóżmy, że mam taki przykład: |x−2|3−4|x−2|2≤0 wyznacz dziedzinę x≥2 lub x<2 1. x≤2 (x−2)3−4(x−2)2≤0 (x−2)2(x−6)≤0 i co robię dalej? mam to sobie tak jakby rozbić: (x−2)2≤0 x−6≤0 i z tego to powyliczać?
25 sty 11:43
PW: Nie ma tu potrzeby wyznaczania dziedziny − wartość bezwzględna jest określona dla dowolnego argumentu. To co robisz jest tzw. "rozbijaniem dziedziny na kawałki", bo na pewnych kawałkach dziedziny można nierówność zapisać bez użycia wartości bezwzględnej. Tak jak poprzednio można to rozwiązać znacznie prościej − wyłączając |x−2|2 przed nawias: (1) |x−2|2(|x−2|−4)≤0. Liczba x0=2 jest rozwiązaniem (dostajemy wtedy prawdziwe zdanie 0≤0). Dla pozostałych x nierówność (21) jest równoważna nierówności (2) |x−2|−4≤0, x≠2 powstałej w wyniku podzielenia obu stron przez dodatnie |x−2|2. Nierówność (2) jest łatwa do rozwiązania. Podając odpowiedź trzeba pamiętać o x0=2.
25 sty 11:52
00000: Nic z tego nie rozumiem
25 sty 12:09
PW: A rozumiesz takie rozwiązanie nierówności u3−4u2≤0 u2(u−4)≤0 u=0 lub u−4≤0 ?
25 sty 12:19
00000: To już rozumiem, ale jeszcze wracając do pierwszego przykładu |x+1|3−3|x+1|2≥0 |x+1|2(|x+1|−3)≥0 /: |x+1| dla x≠−1 |x+1|−3≥0 i potem z tego wychodzi mi x∊(−,−2><2,), tylko w odpowiedzi powinno być jeszcze 0. Skąd ono się wzięło?
25 sty 12:26
PW: Nie 0, lecz miejsce zerowe czynnika |x+1|, czyli (−1).
25 sty 12:32
00000: Dziękuję bardzo emotka, pomieszały mi się dwa przykłady i spojrzałam na nie te odpowiedzi. Podziwiam za cierpliwość
25 sty 12:38
00000: Jeszcze jedno pytanie, skoro dzielę przez |x+1|, to muszę założyć, że x≠−1, więc dlaczego później w odpowiedzi jest −1?
25 sty 12:47
iteRacj@: wróć do postu z 11:09 nie dzielisz przez |x+1|, po prostu zauważasz, że dla |x+1|=0 nierówność |x+1|2*(|x+1|−3)≥0 jest prawdziwa więc rozwiązujesz |x+1|=0 i dlatego wynik (−1) trafia do zbioru rozwiązań
25 sty 13:24
00000: Dziękuję emotka
25 sty 14:42