matematykaszkolna.pl
ekstrema lokalne funkcji Sosna: ekstrema lokalne funkcji f(x,y)=x3−3x2+y2−6xy−36x+24y+37
3 lut 23:00
mela: f'x = 3x2−6x−6y−36 f'y = 2y−6x+24 f"xx = 6x−6 f"xy = −6 f"yx = −6 f"yy=2 3x2−6x−6y−36=0 /:3 2y−6x+24=0 /:2 x2−2x−2y−12=0 y−3x+12=0 y=3x−12 x2−2x−2(3x−12)−12=0 x2−8x+12=0 Δ=64+4*12 = 4*4*4+4*4*3 = 16(4+3)=16*7 Δ = 47
 8−47 
x1=

= 4−27
 2 
y1=12−67−12=−67
 8+47 
x2=

= 4+27
 2 
y2=12+67−12=67 f"xx(x1,y1) = 24−127−6 = 18−127 W1 = 18−127 −6 −6 2 = 36−247−36=−247<0 czyli w punkcie (4−27;−67) nie ma ekstremu, f"xx(x2,y2) = 24+127−6 = 18+127 W2 = 18+127 −6 −6 2 = 36+247−36 = 247>0 czyli w punkcie (4+27;67) jest ekstr.lokalne i jest to minimum bo f"(4+27;67)>0
4 lut 02:18
Basia: sprawdź rachunki; mogłam się pomylić
4 lut 02:19
Sosna: x2−8x+12=0 Δ=64+4*12 = 4*4*4+4*4*3 = 16(4+3)=16*7 √Δ = 4√7 8−4√7 x1= = 4−2√7 2 y1=12−6√7−12=−6√7 8+4√7 x2= = 4+2√7 2 y2=12+6√7−12=6√7 f"xx(x1,y1) = 24−12√7−6 = 18−12√7 W1 = 18−12√7 −6 −6 2 = 36−24√7−36=−24√7<0 czyli w punkcie (4−2√7;−6√7) nie ma ekstremu, f"xx(x2,y2) = 24+12√7−6 = 18+12√7 W2 = 18+12√7 −6 −6 2 = 36+24√7−36 = 24√7>0 czyli w punkcie (4+2√7;6√7) jest ekstr.lokalne i jest to minimum bo f"(4+2√7;6√7)>0 no wydaje mi sie ze Δ=64−48=16
4 lut 11:45
liteon: a jaki jest warunek na to czy jest to ekstremum minimalne lub maksymalne?
5 lut 15:15
Robert: mam przykład f(x,y) = x2 + y2 + 2/xy jak policzyć ekstrema lokalne tej funkcji ?
30 sie 12:54
30 sie 13:40
Trivial: Dokładnie, Δ = 16.
30 sie 13:44
Trivial: Nie zwróciłem uwagi na daty. emotka Robert, tak jak wyżej.
30 sie 13:46
Robert: No wlasnie nie jestem w stanie tego jakoś przełożyć dborze bo wychodzi mi że funkcja ma ekstremum równe 0 w punkcie (Pierwiastek z 1; pierwiastek z 1) czyli xo = V1 i yo = V1 Moglby ktos to sprawdzic?
30 sie 13:53
30 sie 14:01
Robert: hej Trivial, sorka ale moglbys mi pomoc, bo wychodzą mi pierwiastki z jedynek a nie jedynki wychdodza mi: f'x = 2x − 2/(x2y) f'y = 2y − 2/(y2x) f'xx =2 f'yy = 2 x=1/x2y, y=1/y2x, i dalej tym tropem dochdoze do x= 1 i y = 1
30 sie 14:06
Trivial:
 2 y 1 
2x −

= 0 / *

→ y =

.
 x2y 2x x3 
 2 
2y −

= 0 / : 2
 y2x 
Podstawiamy...
1 1 1 


=

− x5 = 0
x3 
1 

*x
x6 
 x3 
1 

= x5
x3 
1 = x8 Czyli mamy: x1 = 1 lub x2 = −1 y1 = 1 y2 = −1
30 sie 14:19
Trivial: A pochodne drugiego stopnia są policzone źle.
30 sie 14:21
Robert: Ok mam 2 pytanka. po 1. dlaczgo sa policzone zle pochodne drugiego stopnia? reszte rozumiem wielkie dzięki
30 sie 14:30
Trivial: Pomijasz drugą część wyrażenia.
 2 
f'x = 2x −

 x2y 
 4 
f''xx = 2 +

 x3y 
30 sie 14:35