matematykaszkolna.pl
Oblicz granice ciągów: yakamoz: Poproszę o sprawdzenie wyników Oblicz granice ciągów:
 1+2+3+....+n 
an=

 n2+2n+5 
 1 
tutaj wyszło mi

 2 
 2+4+6+....+2n 
an=

 n2 
tutaj wyszło mi 1 an=3n−9n2+6n−5 tutaj wyszło mi −1 an=n2−1n2−2
 1 
tutaj wyszło mi

 2 
12 sty 20:57
kochanus_niepospolitus: a) ok b) ok c) ok
 1 
d) jak dla mnie to 0 (bo masz

)
 n2 − 1 + n2−2 
12 sty 21:10
yakamoz: czyli tutaj mogę założyć, że skoro w mianowniku mam sumę i dodatkowo mogę zauważyć , że będzie ona rosła razem z n to 1 dzielone przez coraz większą liczbę zmierza do zera emotka?
12 sty 21:20
kochanus_niepospolitus: si
12 sty 21:23
kochanus_niepospolitus: albo inaczej −−− mamy tutaj 'ciąg ograniczony' (czyli 1) podzielony przez 'ciąg rosnący do +' (czyli mianownik) Na mocy twierdzenia 'jakiegoś tam' (wybacz, jest ich tak dużo, że nie sposób je pamiętać po tylu latach) granicą będzie 0.
12 sty 21:24