(:
Asia: Suma dwóch liczb jest równa 4, a ich iloczyn jest równy 5. Jakie to liczby?
12 sty 17:54
Asia: Doszłam do tego, ze
x= 4 − y
−y2 + 4y − 5 = 0
12 sty 17:54
kochanus_niepospolitus:
a+b = 4 ⇔ a = 4−b
a*b = 5 ⇔ (4−b)*b = 5 ⇔ b
2 − 4b + 5 = 0 ⇔ (b−5)(b+1) = 0
wniosek
12 sty 17:55
Basia: no i rozwiązujesz równanie kwadratowe
Δ itd.
12 sty 17:55
kochanus_niepospolitus:
tfu tfu ... brak takich liczb w zbiorze liczb rzeczywistych
12 sty 17:56
Asia: Ale delta wychodzi mi ujemna tutaj.
12 sty 17:56
kochanus_niepospolitus:
zapewne na odwrót miało być −−− suma =5 i iloczyn =4
12 sty 17:56
Asia: Nie, taka jest treść.
12 sty 17:57
Asia: I mam do wyboru odp:
Jedna z tych liczb to:
A 3
B nie ma takiej liczby
C 2, 5
D 4
12 sty 17:57
kochanus_niepospolitus:
No to chyba odpowiedź B w takim razie
druga sprawa ... dlaczego odpowiedzi A i D mają tylko po jednej liczbie?
12 sty 17:58
Basia: No to odpowiadasz, że zadanie nie ma rozwiązania.
Chyba, że to mają być liczby zespolone.
12 sty 17:58
kochanus_niepospolitus:
Trzecia sprawa −−− skoro masz odpowiedzi podane, to co za problem było po prostu podstawić
kolejne odpowiedzi i zobaczyć, że się nie zgadza
12 sty 17:59
Asia: ja nie mam pojęcia, dostałam takie zadanie od profesora i tyle XD
Jestem na humanie więc....
12 sty 18:00
Basia: kochanus.... bo odpowiedź jest postaci "Jedna z tych liczb to....."
czyli odp.B
12 sty 18:00
Asia: Troszkę mi podejrzanie to "nie ma takiej liczby" się wydawało, dlatego napisałam tutaj
12 sty 18:00
kochanus_niepospolitus:
humaniczny profil nie zwalnia z logicznego myślenia
12 sty 18:09
kochanus_niepospolitus:
'na szybkiego' byś zrobiła to tak:
Jedną z nich jest:
A) 3 ... więc druga by musiała być 1 (aby 3+1 = 4) ... ale wtedy 3*1 = 3
≠5
C) 2.5 ... więc druga by musiała być 2.5 (aby 2.5 + 1.5 = 4) ... ale wtedy 2.5*1.5 = 3.75
≠5
D) 4 ... więc druga by musiała być 0 (aby 4 +0= 4) ... ale wtedy 4*0 = 0
≠5
wniosek
12 sty 18:12