matematykaszkolna.pl
Nierówność Gibon: Rozwiąż nierówność: (x4−1)(x3+1)(x6−1)(x5+1)≤0
8 sty 00:22
Qulka: xeR\{−1;1}
8 sty 00:27
Gibon: A można z wytłumaczeniem? Bo nie moge sam dojść do wyniku
8 sty 00:28
Qulka: a umiesz rozpisać ze wzorów skróconego mnożenia na kolejne nawiasy? wyjdzie x=−1 4 razy i x=1 dwa razy i wężyk i się odbijają w obu
8 sty 00:31
Qulka: (x2−1)(x2+1)(x3+1)(x3−1)(x3+1)(x5+1) (x−1)(x+1)(x2+1)(x3+1)(x3−1)(x3+1)(x5+1) 1 −1 brak −1 1 −1 −1
8 sty 00:34
Qulka: rysunek
8 sty 00:35
Gibon: (x4−1)=(x2−1)(x2+1)=(x−1)(x+1)(x2+1) (x6−1)=(x3−1)(x3+1) Dalej nie wiem co zrobić jak jest np. (x5+1) to da sie jakoś to rozpisać czy nie? W ogóle odpowiedź powinna być x∊{−1;1}
8 sty 00:36
mat: Odp: x∊{−1,1}
8 sty 00:37
Gibon: Dobra już wiem Dzięki serdeczne emotka
8 sty 00:37
Adamm: po prostu x2k−1 zamień na (x−1)(x+1) a x2k+1−1 na x−1 x2k+1+1 na x+1
8 sty 00:38
Qulka: bo ja zamiast mniejsze zauważyłam większe od zera emotka więc tak tylko −1 i 1 emotka
8 sty 00:39
Basia: miejscami zerowymi są wyłącznie −1 i 1 w przedziale (−; −1) x4−1=(x2−1)(x2+1) > 0 x3+1<0 x6−1 = (x3−1)(x3+1)>0 x5+1<0 (+)*(−)*(+)*(−) = (+) w przedziale (−1;1) x4−1 < 0 x3+1>0 x3−1<0 x3+1>0 x5+1>0 też dodatnie w przedziale (1;+) wszystkie dodatnie jeżeli się nie pomyliłam to x∊{−1;1}
8 sty 00:41
Basia: x5+1= (x+1)(x4−x3+x2−x+1) niezbyt ciekawe i w sumie nic nie daje,chociaż można udowodnić,że x4−x3+x2−x+1 >0 (stale)
8 sty 00:43
Adamm: podstawiasz na coś co ma taki sam znak czyli nic się nie zmienia dlatego akurat tak
8 sty 01:18
Basia: gdybyś chciał to bardzo dokładnie rozkładać to tak: x4−1=(x2−1)(x2+1)=(x−1)(x+1)(x2+1) x3+1=(x+1)(x2−x+1) x6−1=(x3−1)(x3+1) = (x−1)(x2+x+1)(x+1)(x3−x+1) x5+1=(x+1)(x4−x3+x2−x+1) ponieważ W(x)=x5+1 ma tylko jeden pierwiastek x=−1 wielomian P(x) = x4−x3+x2−x+1 można rozłożyć tylko na iloczyn dwóch trójmianów kwadratowych (x2+ax+b)(x2+cx+d) = x4+cx3+dx2+ax3+acx2+adx+bx2+bcx+bd= x4+(c+a)x3+(d+ac+b)x2+(ad+bc)x+bd stąd c+a=−1 d+ac+b=1 ad+bc=−1 bd=1 gdyby przyjąć b=d=1 byłoby a+c=−1 ac = −1 c = −1−a a(−1−a)=−1 −a2−a+1=0 a2+a−1=0 Δ=1+4=5
 1−5 1+5 
a1 =

a2=

 2 2 
 1+5 
no to weźmy a=

 2 
 −1 −2 −2(1−5) 1−5 
wtedy c =

=

=

=

 a 1+5 1−5 2 
 1+5 1−5 
x4−x3+x2−x+1 = (x2+

x+1)(x2+

x+1)
 2 2 
jeżeli to teraz wymnożysz dostaniesz
 1+5 1−5 
(x−1)2(x+1)4(x2+1)(x2−x+1)(x2+x+1)(x2+

x+1)(x2+

x+1) ≤ 0
 2 2 
przy pomocy Δ stwierdzasz, że żaden z trójmianów już nie jest rozkładalny i wszystkie przyjmują stale wartości dodatnie a poza tym masz dwumiany w potęgach parzystych stąd wynika, że to nie może być ujemne czyli nierówność stale się równaniem .....=0 x=−1 lub x=1
8 sty 01:30
Adamm: dokładne rozkładanie jest do dupy chodzi o to żeby się napracować jak najmniej a nie żeby robić bezsensowne obliczenia
8 sty 02:48