?? Marko Polo: Dziedziną funkcji f jest zbiór {−2,−1,0,1,2,3} Funkcja f każdemu argumentowi przyporządkowuje jego kwadrat pomniejszony o 1. Określ zbiór wartości funkcji podaj wzór funkcji f sprządz wykres funkcji

5-latek: y=f(x)= x²−1

Marko Polo: no to to wiem..

PW: A po co w ogóle pytasz o takie głupstwa w takim razie?

5-latek: Napisalem ci wzor funkcji zeby okreslic zbior wartosci tej funkcji w miejsce x wstawiasz jej argumenty f(−2)= (−2)²−1= 4−1=3 f(0)= 0²−1= −1 f*(3)= 3²−1=8 Policz dla brakujacych argumentiow i zaznacz te punkty na wykresie Zbior wartosci to wypisz te wartosci funkcji ktore wyszly

5-latek: dzien dobry PW

Marko Polo: PW To że dla Ciebie to głupstwa to nie znaczy że dla innych też. Pytam bo bo nie wiem, po to jest to forum, takie to nie oczywiste? Dzieki 5−latek

PW: Mały Madralo, jeżeli pytasz i ktoś udziela odpowiedzi, to nie odszczekuj "no to to wiem". Co to ma znaczyć? Że odpowiedź jest nieistotna, bo "to to wiesz", dopiero następne "problemy" są trudne? Czy chcesz żeby wyłożyć wszystko "kawa na ławę", bo Ci się nie chce ruszyć głową i lepiej spisać z ekranu? To naprawdę są głupstwa. Masz funkcję określoną na 6−elementowym zbiorze, wiesz jakim wzorem jest określona, i zgłaszasz pretensje, że nie podali zbioru wartości i nie narysowali obrazka? A kiedy zamierzasz przestać być rozkapryszonym dzieckiem?