Udowodnić, dwumiany newtona
MagdaS: Udowodnić w sposób kombi albo algebraiczny.
n
k=2
Próbowałam robić przekształcenia, ale powychodziły jakieś dziwne rzeczy. Chciałam prawą stronę
przedstawić jako
n
k=2
co niby daje 2
n(n−k+1)(n−k+2), ale nie wiem co można zrobić dalej, i czy w ogóle to dobra
droga.
1 sty 18:13
MagdaS: podbijam
1 sty 18:41
g: | | |
Coś w tym wzorze jest nie tak. n=2: L=2*3* | =6, P=2*1*20=2 |
| |
1 sty 18:43
Adamm: | | | | | | |
∑k=2n k(k+1) | = ∑k=2n k2 | + ∑k=2n k | |
| | | |
| | | n*...*(n−k+1) | | | |
∑k=2n k | = ∑k=2n |
| = n*∑k=2n | = |
| | (k−1)*...*1 | | |
= n*(2
n−1−1)
= n*((n−1)*(2
n−2−1)+2
n−1)−n =
= n
2*2
n−2+n*2
n−2−n
2
suma = n
2*2
n−2+3*n*2
n−2−n
2−n
przynajmniej jeśli nic nie pokręciłem
1 sty 19:13
1 sty 19:19
Adamm: a no tak
= n*((n−1)*2
n−2+2
n−1)−n = n
2*2
n−2+n*2
n−2−n
ja się pomyliłem i napisałem że = 2
n−2−1
1 sty 19:26
MagdaS: dobra, ale skoro tak, to wtedy kończąc n((n−1)*2n−2+2n−1)−n + n*(2n−2−1 =
n22n−2−n2n−2+n2n−1−n+n2n−2−n=
n22n−2+n2n−1−2n a to nie jest równe n(n−1)2n−2
2 sty 01:29
Adamm: no nie jest
bo ta suma nie jest temu równa
2 sty 02:22
MagdaS: Boże...
Źle przepisałam...
ok zrobię sobie poprawny dowod sama na bazie pomysłów Adamma
powinno być po lewej stronie (k−1) zamiast (k+1)
Dziękuję bardzo, zabieram się do roboty. Powinno się udać bez większych problemów.
2 sty 20:15
jc: Ze zbioru n elementowego wybieramy 2 elementy i dodatkowo do innego worka
jakiś podzbiór z pozostałych elementów.
| | |
Możemy to zrobić normalnie tak, jak wyżej. Wtedy mamy | 2n−2 sposobów, |
| |
a możemy też wybierać k elementowe podzbiory, k≥2, a potem z każdego
| | | | |
po dwa elementy. Daje to ∑ | | sposobów. |
| | |
O tym mówi dowodzona równość.
2 sty 20:54
MagdaS: Możecie mi jeszcze napisać skąd się bierze
| | | | |
n*(∑k=1n k | )−n = n*(∑k=1n (n−k+1) | )n |
| | |
| | | | |
skoro przecież | to to samo co | |
| | |
tzn
(n−1)! | | (n−1)! | |
| = |
| |
(k−1)!(n−1−(k−1))! | | (k−1)!(n−k)! | |
Zatem w jakiś sposób (n−k+1) = k
i trochę tego nie widzę.
2 sty 20:57
Adamm: następuje zamiana zmiennych
k zamieniamy na n−k+1
2 sty 20:59
jc: Zadanie nie wymaga rachunków. Wystarczy moją równość pomnozyć stronami
2 sty 21:04
MagdaS: No ale skoro k może się równać n−k+1, to znaczy, że po takim luźnym przekształceniu n=2k−1
No i wtedy trochę to jest dziwne, bo jak za n w symbolu sumy podstawimy sobie 2k−1, to będziemy
dodawali w nieskończoność. Cholera jakoś nie przekonuje mnie takie sobie losowe zamienienie.
2 sty 21:30
Pytający:
Sumujesz to samo, ale w odwrotnej kolejności:
∑
k=1n a
k=a
1+a
2+...+a
n=
=a
n+a
n−1+...+a
1=∑
k=1n a
n−k+1
Zmienną możesz zmieniać do woli, byleby sumować to samo:
∑
k=1n a
k =∑
k=0n−1 a
k+1 =∑
k=0n−1 a
n−k
Żadnego losowego zamieniania tu nie ma.
3 sty 00:26
Basia : Przecież dowód jc jest idealny. Prosty i elegancki.
A w treści jest: algebraicznie lub kombinatorycznie i to jest właśnie to 😊
3 sty 00:44
Pytający:
Zgadzam się, ale zaistniałe (niekoniecznie potrzebnie) wątpliwości warto rozwiać.
3 sty 00:47
MagdaS: Dobra rozumiem, dzięki wam bardzo. Wyszło.
3 sty 10:46