matematykaszkolna.pl
Oblicz granicę ciągu o wyrazie ogólnym an jeśli kn:
 n(n+2)−n 
an =

 n+2−n(n+2) 
Ja robię to tak:
 n(n+2)−n 
lim

=
 n+2−n(n+2) 
 n2(1+2n)−n 
lim

=
 n+2−n2(1+2n) 
 n1+2n−n 
lim

=
 n+2−n1+2n) 
 n(1+2n−1) 
lim

 n+2−n1+2n 
i jak chcę wyciągnąć n przed nawias w liczniku i mianowniku wychodzi mi 0. Mógłby ktoś mi wytłumaczyć dlaczego moja metoda jest niepoprawna?
30 gru 15:08
Basia: musisz pomnożyć licznik i mianownik przez (n+2)+n(n+2) wtedy w mianowniku dostaniesz (n+2)2 − n(n+2) = n2+4n+4 − n2−2n = 2n+4 teraz pomnóż licznik i mianownik przez n(n+2)+n dostaniesz
(n(n+2)−n2)(n+2+n(n+2)) 

=
(2n+4)(n(n+2)+n) 
2n(n+2+n(n+2)) 

(2n+4)(n(n+2)+n) 
dalej tak jak próbowałeś
30 gru 15:18
kn: już rozumiem! chodzi o to że w mianowniku mam ? dziękuję bardzo za rozjaśnienie sprawy
30 gru 15:21
jc: To jest magiczne spojrzenie na matematykę. Dla jakiego n masz ?
30 gru 15:27
===:
 −(n−n(n+2)) 2 
lim

=lim[−1+

]= itdemotka
 n−n(n+2)+2 n−n(n+2)+2 
30 gru 15:27