twierdzenie o ciagu monotonicznym i ograniczonym
majk: chodzi mi bardziej o sprawdzenie, rozwiązywałem z wujkiem google, ale chyba niezbyt rozumiem
też rozwiązanie
dany był ciąg określony rekurencyjnie i z tw podanego w temacie należało uzasadnić zbieżność
tego ciągu
c1=2
cn+1=√6+cn
badałem więc różnicę:
cn+1−cn=√6+cn−cn
√6+cn−cn?>?0
w internecie podnoszą to do kwadratu i rozwiązują równanie kwadratowe względem cn
wychodzą dwa rozwiązania
cn1=−2 i cn2=3
i na tej podstawie stwierdzaja, że ciag jest rosnacy i ograniczony przez c1 z dołu i jakieś
cx=3, więc jest zbieżny
ale tak naprawdę co oni tutaj obliczyli?
czy chodzi o to, że tworzy się funkcję f(cn) i z racji tego, że c1=2 to wnioskuje się po jej
pierwiastkach, że jest rosnąca?
ale np gdyby c1=−6, to wychodzą również takie same pierwiastki, ale czy również dałoby się
wtedy stwierdzić tym samym sposobem to samo? że jest ograniczony z góry przez 3, a nie przez
−2?
28 gru 11:18
jc: Rozumowanie jest takie. Pokazujemy, że ciąg jest monotoniczny i ograniczony.
Daje to zbieżność. Wiedząc, że ciąg jest zbieżny, znajdujemy możliwe wartości granicy.
Granica spełnia równanie: g=√6+g, co oznacza, że g=3.
28 gru 11:26
majk: czyli dodatkowo przy ciągach określonych rekurencyjnie, granica również musi spełniać równanie
rekurencyjne, tak?
28 gru 11:38
g: Znaleźli cx z równania 0 = √6+cx − cx. Odrzucamy cx=−2, bo umawiamy się, że
bierzemy tylko wartość główną pierwiastka. Zostaje cx=3.
Jeśli ten ciąg w ogóle ma granicę, to ona musi być równa 3.
Granicę ma bo jest monotoniczny i ograniczony.
cn ∊ [2,3): cn < √6+cn < 3
Lewa nierówność świadczy o monotonicznym wzroście, prawa o ograniczoności.
28 gru 11:41