Obliczyć granicę ciągu an
Warg: Obliczyć granicę ciągu an:
an =
√n + 1 −
√n + 3
Pomnożyłem przez sprzężenie, na końcu wyszło mi:
Czy mogę zostawić to w takiej postaci? Tzn licznik dąży do −2, mianownik do +
∞, więc lim przy n
−>
∞ z an = 0.
Czy to jest dobrze?
13 gru 20:30
ford:
jest ok
13 gru 20:33
Warg: Czy należy jeszcze jakoś rozbić mianownik?
13 gru 20:34
'Leszek: Mozna wylaczyc w mianowniku n przed nawias ,
| −2 | |
lim |
| |
| n[ √1 +(1/n) + √1 +(3/n)] | |
13 gru 21:29
Warg: A nie pierwiastek z n?
13 gru 21:48
jc: Nic nie rób, cokolwiek zrobisz, będzie gorzej.
2/(√n+1 + √n+3) < 1/√n, a dalej pozostaje tylko definicja granicy,
choć fakt, że 1\√n →0 można uznać za elementarną cegiełkę.
13 gru 21:56