ogranicznosc ciagu
Misiek: Możecie mi powiedziec jak sie bada ograniczność ciągu liczbowego z definicji?
Czyli że |x
n|<M gdzie M należy do R.
Na przykład mam taki przykład.
n√4n+cos(2n)
Wiec należy pokazać, że ten |....|<M.
Mam tutaj rozwiązanie tego:
Ponieważ |
n√4n+cos(2n)|<pn{4
n+1 <
n√5n = 5
Zatem
n√4n+cos(2n)<5 a to oznacza, ze badany ciag liczbowy jest ograniczony.
Rozumiem, ze zastosowalismy tutaj to, że −1<sinx<1, czyli po prostu tam gdzie jest cos(2n) to
za 2n podstawilismy 1.
Ale jak zatem rozawiązać taki przykład
n√4n+7n+9n
Wsziędzie powinno być że jest mniejsze bądź równe, ale nie potrafie tutja tego zapisac
25 lis 13:40
Adamm: n√4n+1≤n√5n !
25 lis 13:41
Adamm: nie widziałem że napisałeś na końcu, nieważne
25 lis 13:41
Adamm: ciąg zbieżny jest ograniczony <− znany fakt
25 lis 13:42
25 lis 13:44
Misiek: No tak, jezeli ciag jest ogranicznony i monotoniczny to jest zbiezny.
Czyli mam obliczyc granicę ciągu i później ograniczność?
Nie rozumiem.
25 lis 13:52
Misiek: W moim przykładzie na mocy twierdzenia o trzech ciągach granicą będzie 9 i to jest ta
ograniczność?
25 lis 13:52
Adamm: nie rozumiem
raczej nie umiem czytać
naucz się czytać
25 lis 13:54
Misiek: Zgubiłem się
No tak, warunek konieczny zbieżności to jest ograniczność ciągu. Pomylilem warunek
wystarczajacy z koniecznym
Ale nie rozumiem o co chodzi
Mam obliczyć zbieżność ciągu i to jest ta ograniczność?
Jezeli granicą mojego przykładu na mocy twierdzenia o trzech ciągach jest g=9, to to jest ta
ograniczność?
25 lis 13:56
jc: Przypomniało mi się takie zadanie.
Czy ciąg jest dobrze określony? tzn. czy może się zdarzyć, że x
n=1/2.
Czy ciąg jest ograniczony?
25 lis 13:56
Misiek: Wlasnie ptrzylem wczoraj na tego typu zadania, gdzie trzeba bylo wykazac zbieznosc ciagu, czyli
trzeba było wykazac ogranicznosc ciagu jak i monotonicznosc. Czy to o to chodzi?
25 lis 13:59
Adamm: to może nie jest z definicji, ale
jeśli ciąg jest zbieżny, a można wykazać że jest zbieżny posługując się twierdzeniem
o 3 ciągach oraz znanymi granicami, twierdzeniami o arytmetyce ciągów
to jest ograniczony
ciąg jest zbieżny ⇒ jest ograniczony
tak jak powiedziałeś, to jest warunek konieczny
warunek konieczny oznacza dokładnie tą implikację, ta implikacja
oznacza że "ciąg jest ograniczony" jest warunkiem koniecznym na to by
"ciąg jest zbieżny"
przeczytaj to i więcej się nie pytaj, bo to już wszystko co musisz zrozumieć, co ci chciałem
powiedzieć
25 lis 14:02
Misiek: Ale ja to rozumiem doskonale, ze jezeli ciag jest zbiezny to jest ograniczony, ale ja mam
obliczyć tą ograniczność a nie wykazać, że jest. Pytam sie czy dobrze to rozumuje, ze jesli na
mocy twierdzen o 3 ciagach g=9, to to jest to ogranicznie? M=9?
25 lis 14:05
Adamm: nie ma czegoś takiego jak obliczyć ograniczoność
obliczyć to słowo którego używa się zbyt często niepoprawnie
to jest tego przykładem
25 lis 14:06
Misiek: Rozumiem. Czyli po prostu n√4n+7n+9n≤n√9n≤9
Zatem n√4n+7n+9n≤9 a to oznacza, ze ciag jest ograniczony i koniec, prawda?
25 lis 14:10
Adamm: o ile dla ciebie
n√4n+7n+9n≤n√9n to tak
ale ta nierówność nie zachodzi
25 lis 14:11
Adamm: zresztą, nie rozumiem sensu obliczania wszystkiego "z definicji"
to głupie, nie wszystko się da policzyć z definicji, nie wszystko trzeba liczyć z definicji,
jest wiele rzeczy które są o wiele prostsze do wykazania innymi sposobami
25 lis 14:13
Misiek: Odniosłem się analogicznie do przykładu, który podałem w 1 poście, a ten przykład jest z
książki. Chyba, ze one sie różnią aż tak, to nie wiem może powinienm napisać, że:
n√0n+0n+9n≤n√4n+7n+9n≤n√9n+9n+9n
A z tego wychodzi, że granica tego ciągu to jest g=9 i dalej tak jak wyżej.
25 lis 14:14
Misiek: Niestety to nie ode mnie zależy, tylko od wykładowcy
Tak samo jeżeli chodzi o badanie monotoniczności ciągu to wszystko musze robić z definicji,
aniżeli tak jak sie nauczylem JUZ w liceum z pochodnych.
25 lis 14:15
Adamm: tak, rozumiem
siły wyższe
po prostu wkurza mnie takie podejście
tutaj
0<an
no więc z dołu jest ograniczony
an≤9n√3≤9n√3n=27
i mamy już jakieś ograniczenie, co prawda duże
i tak można było to tego podejść, z definicji
ale tak naprawdę, ja bym się nawet nad tym nie zastanawiał, po prostu widzę że
granica to 9, więc ciąg jest ograniczony
25 lis 14:18
Misiek: Dobra, dzieki wielkie
25 lis 14:19
jc: Adammie, a może spróbujesz moje zadanie z 13:56. Tu akurat znam odpowiedź,
ale w podobnym zadaniu
odpowiedzi nie znam.
25 lis 14:41
Adamm: no więc tak
| 2ab+(a2−b2)x | |
to (f•f)(x)= |
| |
| a2−b2−2abx | |
mam tutaj jakąś analogię co do liczb zespolonych, tak mi się wydaje
bo x=a+bi to x
2=a
2−b
2+2abi
może coś w tym rodzaju
25 lis 14:57
Adamm: czyli ciąg
z
n=(1+2i)
n
tak on wygląda
25 lis 15:04
Adamm: (1+2i)n=0 ⇒ 1+2i=0
sprzeczność
dlatego jest dobrze określony
25 lis 15:05
Adamm: nie wróć, źle
25 lis 15:05
Adamm: Re((1+2i)n)=0
Re((1+2i)n)=|1+2i|ncos(narccos(√5/5))=0
cos(narccos(√5/5))=0
narccos(√5/5)=π/2+2kπ
teraz wątpię żeby równość zachodziła dla jakiegokolwiek n, ale
w sumie nie wiem
trzeba ustalić czy arccos(√5/5) ta się przedstawić jako pπ/q gdzie p, q to liczby całkowite
25 lis 15:10
Adamm: dobrze w ogóle myślę?
25 lis 15:11
25 lis 15:12
jc: Tak właśnie jest
Drugi ciąg też dobrze rozpoznałeś.
| 1 | | (1+2i)n − (1−2i)n | |
xn = |
| |
| |
| i | | (1+2i)n + (1−2i)n | |
x
n = tg(n atan 2)
Kąt o tangensie równym 2 był współmierny z kątem pełnym.
Wydaje mi się, że pisałeś o tym kiedyś. Znamy odpowiedź.
Ciąg nieograniczony, ale wyjaśnienie wymaga dłuższego rozumowania.
Co do drugiego ciągu, odpowiedzi nie znam.
Z tym zerem w mianowniku, to bym się jeszcze zastanowił.
(1+2i)
n = (1−2i)
n ?
(1+2i)
2n = 5
n
25 lis 15:40
Adamm: jeśli chodzi o ten drugi ciąg, to on chyba nie spełnia?
nie powinno być xn=tg(2natan2) ?
bo mamy wzór na tg2x
25 lis 15:56
jc: Nie wiem, czy ciąg xn=tg(2n atan 2) jest ograniczony.
Tu w ogóle nie ma problemu z mianownikiem.
xn=±1, oznacza, że xn−1 = ±1±√2, a to liczba niewymierna
Tam wcześniej oczywiście powinno być
(1+2i)2n = − 5n.
25 lis 16:08
25 lis 16:08
jc: Tylko kilka kątów współmiernych z pełnym kątem daje wymierny tg:
0, 45, 135, 180, 225, 315, wartości tg: 0, 1, −1.
25 lis 16:18