fd
Leszek:
Czy jesli mam funckje f(x)=(x−1)/x
2 i licze sobie granice jak dazy ona do nieskonzonosci i −
nieskonczonosci
to wychodza takie same (0), co swiadczy ze y=0 jest asymptota, ale problem jest bo po praweej
stronie
funkcja przecina 0, czy to dalej jest asymptota czy juz nie?
tak to mniej wiecej wyglada ( oczywiscie przechodzi przez 0 tylko w jednym miejscu)