definicja
5-latek: Powolujac sie na definicje wykazac ze
1 | |
| <ε (obie strony do potegi drugiej |
√n2+1 | |
1<ε
2(n
2+1)
1<ε
2n
2+ε
2
−ε
2n
2<ε
2−1
| 1 | |
Zeby nierownosc n≥n0 pociagala za soba nierownosc | |
| −0|<ε |
| √n2+1 | |
| ε2−1 | |
to wysatrczy wziac za n0 najmniesza liczbe naturalana wieksza od √ |
| |
| −ε2 | |
15 lis 10:21
kochanus_niepospolitus:
może być też największa z mniejszych (czytaj − podłoga) bo wtedy dla n>n0 na pewno n większe
od tego co wyliczyłeś
15 lis 10:25
kochanus_niepospolitus:
i druga sprawa −−− mało 'estetycznie' wygląda minus w mianowniku
15 lis 10:26
5-latek: czesc
dzieki ale obliczenia mam dobre ?
15 lis 10:27
5-latek: To moze zapisze tak
15 lis 10:29
kochanus_niepospolitus:
tak wygląda to o wiele lepiej
15 lis 10:33
jc: ε > 0
| 1 | |
Zatem dla n ≥ 1/ε zachodzi nierówność |
| < ε |
| √n2+1 | |
15 lis 10:36
PW: O, i to jest piękny przykład jak sobie radzić z głupotami.
Wszyscy starają się "dokładnie rozwiązać" nierówność występującą w definicji zapominając, że
nie o to idzie − dla dowolnego ε>0 trzeba pokazać, że dla wyrazów o numerach większych niż
n
ε nierówność jest spełniona.
| 1 | |
Pokazane? − Pokazane, wystarczy wziąć dowolną nε≥ |
| , lub jak ktoś jest drobiazgowy |
| ε | |
| 1 | |
[ |
| ]+1 Definicja nie wymaga pokazywania najmniejszej z możliwych liczb nε. i nawet nie |
| ε | |
warto się zastanawiać, czy w tym wypadku dałoby się tę n
ε "polepszyć".
15 lis 16:59