matematykaszkolna.pl
granica etrapez adeater: Witam Mam problem z granicami. Ćwiczę sobie zadania od świetnego etrapeza i stanąłem na zadaniu 22 i 23 w zadaniu domowym z granic z lekcji 1
 23n+2 + 6n−2 + 3 
22) lim =

 8n+2 + 4n−1 + 22n+3 
 24n − 32n+1 
23) lim =

 10n−1 + 1 
cały czas wychodzą mi złe wyniki. Już nie wiem jak to powinienem rozwiązać. Mógłby ktoś pomóc?
10 lis 10:08
kochanus_niepospolitus: to pokaż jak liczysz
 22 1 
PS. Pierwszy rzut oka − granica winna wynosić

=

 82 16 
A w 23 zadaniu z kolei mamy +
10 lis 10:13
kochanus_niepospolitus: Wskazówka: Doprowadź wszystko do tej samej potęgi (najlepiej potęgi n)
10 lis 10:13
adeater:
 23n * 22 + 6n * 6−2 + 3 
w 22 sprowadzam to do

 8n * 82 + 4n * 4−1 + 22n  
na samym koncu powinno byc jeszcze * 23 ale jak to wpisuję to ułamek się rozwala na stronie potem mam to tak rozłożone, ale nie mam potem pojęcia jak to jeszcze rozłożyć jeszcze z 8 zrobiłem 23
10 lis 10:27
5-latek: 8n= 23n 6n= 2n*3n 4n= 22n
10 lis 10:32
adeater: no to ok, mam
23n * 22 + (2n * 3n * 2−2 * 3−2) + 3  

23n * 26 + 22n * 2−2 + 22n 
(znowu się ułamek rozwala jak na samym końcu dam * 23) potem wyciągam na górze i dole 23n przed nawiasy i i te wszystkie składniki są dzielone przez 23n. Zarobiłbym się gdybym pisał te wszystkie głupie nawiasy więc po prostu powiem, że u góry po skróceniu wszystkiego wychodzi mi 4, a na dole 64. Wynik niby ok, tak jak piszecie, ale wydaje mi się, że doszedłem do tego przypadkowo.
10 lis 10:54
5-latek: Jeszcze spie . Zapiszmy to tak
8n*22+6n*6−2+3 

8n*82+4n*4−1+4n*23 
Po podzieleniu licznika i mianownika przez 8n dostaniesz swoj wynik
10 lis 11:02
adeater: no tak, dokładnie jak piszesz i wtedy wewnątrz nawiasu będzie (8n*22)/8n + (6n*6−2)/8n + 3/8n na dole analogicznie i to wszystko co jest dzielone przez 8n zbiega do 0, po skróceniu u góry zostaje 4, na dole 64, prawda?
10 lis 11:09
adeater: a 23?
24n − 32n * 3 24n − 32n * 3 

=

=
(2*5)n−1 + 1 2n−1 * 5n−1 + 1 
 24n − 32n * 3 

= i wtedy po skróceniu zostaje
 2n * 2−1 * 5n * 5−1 + 1 
 24n(1 − X) 

( w miejsce X jest reszta dzielona przez to co jest przed
 2n(2−1 * X 
nawiasem, zrobiłem tak żeby nie było za dużo pisania nawiasów)
 24n 23n 
i wtedy zostaje

=

= 23n =
 2n * 2−1 2 * 2−1 
to tak powinno być?
10 lis 11:42
Blee: Autorze ... jak wczesniej napisalem ... WSZYSTKO zamieniasz na liczbe do potegi n Wiec nie ma zadnego 23n czy innych takich. 23n = (23)n = 8n Po doprowadzeniu do takiej postaci dzielisz licznik i mianownik przez liczbe (w mianowniku) w potedze n o najwyzszej podstawie. W 22 zadaniu bedzie to 8n W 23 zadaniu bedzie to 2n I patrzysz co masz w liczniku. Wszystko co jest postaci (p/q)n gdzie: a) p<q jest zbiezne do 0, b) p=q jest zbiezne do 1 wiec patrzysz na wspolczynniki (liczby) przy tym, c) p>q jest rozbiezne do +. Jako ze dzielisz przez najwieksza potrgowana liczbe mianownika, to mianownik jest zbiezny do stalej stojacej wlasnie przy tej liczbie. Licznik natomiast to tak jak wyzej napisalem. Łopatologicznie: zauwaz ze robisz analogiczna procedure do tego co robiles przy ilorazie dwoch wielomianow (tam dzieliles przez xnajwieksza potega w mianowniku).
10 lis 12:03
rydzyk-fizyk: etrapez to ledwo banalna podstawa
10 lis 12:51