matematykaszkolna.pl
granica ciągu Michał: Cześć pomożecie mi w roziwązniu tego ciągu ?
 2n−1 
lim (

)5
 3n+2 
n→
8 lis 21:49
kochanus_niepospolitus: a ile by wynosiła granica gdyby ten ułamek nie był do potęgi 5
8 lis 21:50
Michał: 0 ?
8 lis 21:53
Michał: kochanus bardziej zastanawiam się nad tym jak to rozwiązać nie podstawiając liczb. emotka
8 lis 21:54
kochanus_niepospolitus: ale tu po prostu musisz zrozumieć, że: lim (an)5 = (lim an)5
8 lis 21:57
kochanus_niepospolitus: a samo lim an łatwo się liczy ... dzielisz licznik i mianownik przez 3n.
8 lis 21:57
Michał: kochanus rozumiem lim (an)5 = (lim an)5 emotka Możesz rozpisać mi to dzielenie przez 3n ? emotka Bede baardz wdzięczny
8 lis 22:07
kochanus_niepospolitus:
2n−1 3n( (2/3)n − 1/(3n) 

=

=
3n +2 3n( 1 + 2/(3n) 
 (2/3)n − 1/(3n) 
=

−> 0 (bo licznik −> 0 natomiast mianownik −> 1)
 1 + 2/(3n) 
analogicznie jak to było przy okazji wielomianów (gdzie dzieliłeś przez najwyższą potęgę mianownika) tak tutaj dzielisz przez liczbę z najwyższą 'podstawę' która jest podnoszona do potęgi (jak ich masz parę to najpierw wszystkie sprowadzasz do takiej samej potęgi)
8 lis 22:13