23 paź 11:16
Jerzy:
Dziedziną złożenia funkcji jest dziedzina funkcji wewnetrznej.
23 paź 11:27
bc: a jeżeli jest f(g(c(x)))
23 paź 11:33
Jerzy:
Dziedzina funkcji c(x)
23 paź 11:35
bc: bez żadnych sum, ani niczego?
dziękuje
23 paź 11:38
23 paź 11:41
Jerzy:
Bez.
Zauważ,że aby istniało f(x) , to musi istnieć wartość g(x) , więc musi też istnieć wartośc c(x)
23 paź 11:41
bc: a o co chodzi z tym filmem bo to jest dziwne bardzo,
23 paź 11:47
Jerzy:
OK. Bardziej precyzyjnie.
Mozemy złożyć dwie funkcje,jeśli przeciedziedzina ( zbiór wartości ) funkcji wewnętrznej,
zawiera się w dziedzinie funkcji zewnętrznej.
Przeanalizuj taki przykład:
f(x) = 2x
g(x) = log(x)
Df = R
Zwg(x) = R
(fog) = 2logx i dziedziną jest R+
natomiast nie istnieje złozenie (gof), bo zbiór wartości funkcji f(x) = 2x nie zawiera sie w
dziedzinie funkcji g(x) = log(x)
23 paź 12:16
Qulka: złożenie istnieje ... tylko dziedzinę trzeba zawęzić
23 paź 12:18
Jerzy:
Ano właśnie, nie można
23 paź 12:19
23 paź 12:26
Qulka: Ano masz rację.. nie można
chociaż zdefiniowanie dziedziny powinno załatwić konieczny
warunek zależności
23 paź 12:28
Qulka: w mojej książeczce też jest żeby się zawierała
23 paź 12:30
23 paź 12:31
Jerzy:
Intuicyjnie przeciwdziedzina nie musi być równa dziedzinie.
23 paź 12:36
bc: yyy, to co moge pozostać przy tym że Dziedziną złożenia funkcji jest dziedzina funkcji
wewnetrznej.
23 paź 13:01
Jerzy:
Tak, ale oprócz tego jej zbiór wartości musi zwierać sie w dziedzinie funkcji zewnetrznej
( warunek złożenia funkcji)
23 paź 13:04
Jerzy:
W Twoim zadaniu ten warunek jest spełniony, bo funkcja g(x) nigdy nie osiaga wartości 0
(fog) = 1 − x i dziedziną złożenia jest R\{1}
23 paź 13:07
bc: dziękuje
23 paź 13:12