Obliczanie granic
Mariusz: Dzień dobry, mam pytanie dotyczące obliczania granic mam granice lim n→∞ (sqrt(4n2+5n)−2n)
na początku wychodziło mi 0 ale odp jest 5/4 wiem już jak liczyć aby wyszło 5/4 tylko mam
pytanie
dlaczego tak się liczy.
Kiedy wychodziło mi 0 z pod pierwiastka wyciągałem 4n2 czyli poza pierwiastkiem było 2n a pod
pierwiastkiem 1−(5/4n). 5/4n dąży do 0 a sqrt z 1 to 1. zostało 2n−2n=0
żeby wyszło 5/4 pomnożyłem przez (sqrt(4n2+5n)+2n)/(sqrt(4n2+5n)+2n) (rozszerzyłem o ten
ułamek i wyszło 5/4. I tutaj pojawia się pytanie dlaczego nie mogę liczyć tak kiedy wyszło mi 0
Np przy lim n→∞ (2n−sqrt(n2+5))
wyciągam z pod pierwiastka n2 czyli zostaje 2n−n (reszta dąży do 0) i zostaje n czyli ∞.
Proszę o pomoc
18 paź 18:31
Janek191:
| 4 n2 + 5 n − 4 n2 | |
an = √4 n2 + 5 n − 2n = |
| = |
| √4 n2 + 5 n + 2n | |
| 5 n | | 5 | |
= |
| = |
| |
| √4 n2 + 5 n + 2n | | √4 + 5n + 2 | |
więc
n→
∞
18 paź 18:36
Janek191:
Stosujemy wzór :
18 paź 18:37