matematykaszkolna.pl
Granica ciągu Parapapapa: Cześć! Mam problem z wyznaczeniem granicy ciągu o wyrazie ogólnym: un=[(n2+2)/(2n2+1)]n2. Mi wychodzi e do nieskończoności, bo potęga wyłączona za nawias ma stopień licznika wyższy od mianownika. Wolphramalpha podaje odpowiedź 0, z kolei twórcy podręcznika e3/2. Dzięki za pomoc.
18 paź 09:44
jc:
 n2+2 n2+2 1 1 3 
0 <

<

=

+


dla n ≥ 2.
 2n2+1 2n2 2 n2 4 
(3/4)n2 →0 dlatego granicą Twojego ciągu jest 0.
18 paź 10:00
kochanus_niepospolitus: Standardowe rozwiązanie: ułamek:
n2+2 2n2 + 1 − n2+1 1 

=

= 1 +

2n2+1 2n2+1 
2n2+1 

1−n2 
 
potęga:
 2n2+1 1−n2 
n2 = n2 *

*

 1−n2 2n2+1 
więc mamy:
 1−n2 
exp { limn−> n2*

} = // [ e ] // = 0
 2n2+1 
18 paź 10:33
jc: Standardowe? Jaki związek ma ostatnia linia z naszym zadaniem?
18 paź 10:50
iteRacj@:
 1 
(1 +

)r = er
 r 
r→
18 paź 11:51
iteRacj@: za dużo o r
 1 
(1 +

)r = e
 r 
r →
18 paź 11:53
jc: Czym jest r w naszym zadaniu?
18 paź 11:56
iteRacj@:
 2n2 + 1 
r =

 1− n2 
18 paź 12:00
iteRacj@:
 1+n2 
postajemy e i podnosimy je do potęgi

 2n2 + 1 
i to jest to e z osttniej linijki
18 paź 12:03
jc: Napisałeś, wcześniej, że r→. W ostatnim wpisie jednak r→−2.
18 paź 12:03
Jerzy:
 1 
Tyle,że limn→ tego ułamka , to:

, a nie −
 2 
18 paź 12:05
jc: Chodziło o wpis 12:00. Wpisu z 12:03 nie rozumiem. Na jakiej podstawie stwierdzamy, że granicą jest zero?
18 paź 12:06
jc:
2n2+1 

→−2. O jakim ułamku piszesz?
1−n2 
18 paź 12:07
Jerzy: 12:03
18 paź 12:09
jc: No tak, ale z wpisu o 12:03 nic nie rozumiem. Czy mógłbyś zacytować odpowiednie twierdzenie, na podstawie którego mamy wynik.
18 paź 12:11
kochanus_niepospolitus:
 n2+2 
lim (

)n2 = // przekształcenie pokazałem wcześniej // =
 2n2+1 
 1 
= lim (1 +

)n2 = // przekształcenie podałem wyżej // =
 
2n2+1 

1−n2 
 
 1 
= lim (1 +

)n2 * [(2n2+1)/(1−n2)] * [(1−n2)/(2n2+1)] =
 
2n2+1 

1−n2 
 
 1 
= lim [(1 +

)(2n2+1)/(1−n2)] n2*(1−n2)/(2n2+1) =
 
2n2+1 

1−n2 
 
// stosujemy: lim (1 + 1/n)n = e1 = [e]lim n2*(1−n2)/(2n2+1) = // zapis pomagający zapisywać działania w potędze liczby 'e' // = exp { lim n2*(1−n2)/(2n2+1) } = ... i to już wyżej pokazywałem
18 paź 14:41
jc: Dlaczego ... = [e]lim n2*(1−n2)/*2n2+1) ? Po lewej stronie nie ma przecież lim (1+1/n)n.
18 paź 15:10
kochanus_niepospolitus: masz rację ... zrobiłem głupi błąd jadąc 'z automatu' nie będzie 'e' tylko '4'
18 paź 15:34
jc:
 sin n 
A jak będzie w tym przykładzie: lim (

)n ?
 2 
18 paź 15:41
kochanus_niepospolitus: korzystam z tw. o 3 ciągach
 1 sin n 1 



 2 2 2 
zrozum ... ja nie napisałem, że Twoje rozwiązanie jest błędne, bo nie jest, po prostu na moment pisania stwierdziłem, że bardziej 'standardowym' podejściem jest doprowadzenie do liczby Eulera. A jak się okazało − to nie będzie liczba Eulera emotka
18 paź 15:59
jc: Rozumiem, ale w takich przypadkach dobrze jest zacytować odpowiednie twierdzenie. Obawiam się, że zaproponowane przez Ciebie rozwiązanie zostałoby ocenione na zero punktów.
18 paź 16:09
Jack: @jc A czy moznaby dac ograniczenie gorne po prostu
n2+ 0.5n2 3 

=

?
2n2 4 
18 paź 17:13