matematykaszkolna.pl
analiza x: Dla f(x) = x2, f:R→R zanotowałem, że przeciwobraz f−1( (−1,1) ) = (−1,1) czego nie rozumiem, bo przeciwobraz przyjmuje tutaj za argument zbiór zawierający liczby ujemne, których nie można uzyskać funkcją x2 w R, a wydaje mi się, że argument przeciwobrazu powinien stanowić taki podzbiór przeciwdziedziny, że dla każdego elementu danego podzbioru znajdziemy odpowiadający mu element w dziedzinie.. w ten sposób patrząc prawdziwe jest jedynie f−1( (0,1) ) = (−1,1) Proszę o weryfikację emotka
16 paź 00:52
Adam: źle myślisz zresztą, przeciwdziedzina to ℛ
16 paź 07:49
Adam: i inna sprawa f−1( (0; 1) ) = (−1; 1)\{0}
16 paź 07:55
x: Więc argumentem f−1 może być dowolny podzbiór przeciwdziedziny nawet jeżeli "nie ma" dla niego x−ów?
16 paź 15:26