Co robię źle?? qwerty: Witam, liczę monotoniczność ciągu od pewnego miejsca i mam przykład:

	n2
an=
	2n

	an+1
robię to na		>1 lub <1
	an

n2+2n+1		2n
	*		>1
2n*2		n2

n²+2n+1>2n² −n²+2n+1>0 więc wychodzi że ciąg będzie malał od jakiegoś n które jest miejscem zerowym, tylko że tu miejsca zerowe to będą jakieś niewymierne wartości, a w odpowiedziach jest że maleje od n₀=3

iteRacj@: ciąg będzie malał od trzeciego wyrazu, bo to jest pierwszy wyraz o indeksie większym od dodatniego pierwiastka 3 > √2 + 1

qwerty: czyli obliczenia dobre?

iteRacj@: tak, założyłeś że ciąg będzie rosnący, wyszło zaprzeczenie, więc maleje obliczenia i podstawienia dobre