Adamm: załóżmy że ciąg a
n ma 2 różne granice g
1, g
2
wtedy
dla każdego ε, istnieje taki N, że dla każdego n>N mamy
|a
n−g
1|<ε oraz |a
n−g
2|<ε
2ε>|a
n−g
1|+|a
n−g
2|≥|g
1−g
2|≠0
| |g1−g2| | |
weźmy np. ε= |
| , to mamy |
| 2 | |
|g
1−g
2|>|g
1−g
2|, sprzeczność (bo dla każdego ε miała zachodzić nierówność)
zatem nie mogą istnieć 2 różne granice ciągu