Granica ciągu
Kamil: Witam koledzy.
Jakieś sugestie jak ugryźć ten przykład?
Trzeba wyliczyć granicę
https://image.ibb.co/cMOcdw/qwqw.png
spróbowałem wzorem
| n+5√n | |
i doszedłem do |
| |
| √n+6√n+1−√n | |
nie wiem czy dobrze
5 paź 19:39
koleżanka:
dlaczego w mianowniku do którego doszedłeś masz różnicę, skoro w zastosowanym wzorze jest suma
w mianowniku?
5 paź 19:47
Kamil: ups, pomyłka przy przypisywaniu
5 paź 19:49
koleżanka:
a skąd n +5√n w liczniku?
5 paź 19:56
Kamil: kolejny błąd rachunkowy
n+6√n−n=6√n
5 paź 19:57
Kamil: 6√n+1
5 paź 19:58
koleżanka:
wyłącz w liczniku i mianowniku √n przed nawias i skróć,
napisz wynik
5 paź 20:00
5 paź 20:03
Kamil: oczywiście +1 w mianowniku
5 paź 20:04
koleżanka:
wyłączyłeś √n w przykładzie z 19:39
a tam są dwa błędy
5 paź 20:05
5 paź 20:07
Kamil: dziś już nie myślę,
5 paź 20:10
Kamil: czyli dąży do 3 tak?
5 paź 20:12
Kamil: bo ułamki z n dążą do 0 więc 61+1=3
5 paź 20:13
koleżanka: tak →3
5 paź 20:20
Kamil: dzięki. skąd wiedziałaś żeby wyjąć √n, a nie inną liczbę, np n?
5 paź 20:21
koleżanka: bo się powtarza i liczniku i w mianowniku, wiec daje nadzieję że się skróci
i dlatego że jest najwyższą potęgą n w mianowniku
5 paź 20:24