Pochodna pochodnej w analizie - kto pamieta po co sie ja liczylo
Natalia : Witam,
Jestem na studiach ekonomicznych po roku przerwy od liceum i próbuje sobie przypomnieć jak
przebiegała analiza matematyczna (ciągłość, m. zerowe, kiedy rośnie, maleje, asymptoty itd).
Na końcu tej analizy liczyło się pochodną a później robiło tabelkę monotonicznosci lub liczyło
POCHODNĄ POCHODNEJ, co było krótkim sprytnym sposobem.
Czy mógłby m o ktoś przypomnieć, co dawało obliczenie pochodnej drugiego stopnia? Po co się to
robiło?
20 wrz 20:33
Adamm: by sprawdzić swoje ekstrema
czy jest minimum, maksimum, lub nie jest to ekstremum
20 wrz 20:34
Natalia : Aaa, dziękuję bardzo za odpowiedź.
I to było, że jeśli liczba jest większa od zera to to minimum, a mniejsza od zera maximum?
Dobrze pamiętam? Niby rok a wszystko wyleciało
20 wrz 20:36
Adamm: tak
jeśli jest = 0 to nie wiadomo
20 wrz 20:39
Natalia : Dziękuję bardzo, miłego wieczoru!
20 wrz 20:40