matematykaszkolna.pl
rownanie Mateusz: x3 −3x−6=0 Co z tym dalej zrobic? Zacialem sie i nie wiem jak to ruszyc
27 sty 18:25
prof. Mariusz: Co pan tu daje to nie jest ekspresywne do tego forum. Prosze nie dawać takich beznadziejnych łatwych zadań. Jeśli nie grozi to zablokowaniem pańskiego IP Z poważaniem prof.Mariusz
27 sty 18:30
Mateusz: Skoro juz dane... to prosze o pomoc. Widzialem tu latwiejsze rzeczy..
27 sty 18:33
Mateusz: Mozna przekształcic do postaci x3 −x+4x−6 = 0 i potem x(x2−1) + 2(2x−3) ale nie jestem pewien
27 sty 18:52
as: co?
27 sty 18:53
as: x(x2−3)−6=0
27 sty 18:53
as: i potem mozesz x(x−3(x+3)−6=0
27 sty 18:54
as: i bedziesz mic x=0 x=3 x=−3
27 sty 18:54
Mateusz: poprawka do postaci x3 + x −4x−6 i potem x wyciągnąc przed nawias
27 sty 18:55
as: tak jak ja szybciejemotka
27 sty 18:58
tom: wybacz as, to co napisałeś ma sie nijak do matematyki
27 sty 19:01
as: slucham?!
27 sty 19:04
as: mowisz pomylka? ehhe moze...
27 sty 19:05
ak1: x(x−√3(x+√3)−6=0
27 sty 19:06
tom: równanie nie ma pierwiastków wymiernych (twierdz.o pierw. wymiernych) proponuję zapisać x3=3x+6 i porównać wykresy f(x)=x3 i g(x)=3x+6
27 sty 19:07
ak1: przecięcie wykresów wsp x ≈ 2,3553 więc występuje pierw. rzeczywisty
27 sty 19:21