matematykaszkolna.pl
wyznacz liczbę A różniczkowalność Mikas: Wyznacz taką liczbę A ∈ R, »e funkcja f dana wzorem
 1−cos(x) 
f(x)=

dla x≠0
 ex−1−x 
f(x)= A dla x=0 jest różniczkowalna w zerze. Tułam się po teoriach, wykładach z analizy itp, ale nie mogę za bardzo tego zebrać w całość. Stawiam, że potrzebne będzie obliczenie pochodnej lewo i prawostronnej wyrażenia, później wykombinować coś, żeby była ciągła w zerze i fajrant, ale kurczę coś mi to nie wychodziemotka
13 sie 08:17
Godzio:
1 − cos(x) 0 

→ [

]
ex − 1 − x 0 
 1 − cos(x) sin(x) 
limx→0

=H limx→0

=
 ex − 1 − x ex − 1 
 
sin(x) 

x 
 1 
limx→0

=

= 1
 
ex − 1 

x 
 1 
13 sie 10:35
Mikas:
 sin(x) 
sin(x) 

x 
 
ostatnia linijka, zmiana

na

=1
 ex −1 
ex−1 

x 
 
Nie rozumiem tegoemotka
13 sie 14:45
postronny: Dzielisz licznik i mianownik przez x.
13 sie 14:47
Mikas: tak, ale jakim cudem wychodzi później 1/1? dla mnie to dalej jest nieoznaczony, przeciez x−>0
13 sie 14:48
Mikas:
 cos(x) 
zrobiłbym drugiego d' hospitala, wyszłoby wtedy

i to przy x−> 0 daje faktycznie
 ex 
 1 

.
 1 
13 sie 14:50
karty do gry : Gdy x → 0 to
sinx 

→ 1
x 
ax − 1 

→ ln(a) , a > 0
x 
13 sie 14:50
karty do gry : do granicy
 ex − 1 
limx → 0

 x 
nie można zastosować twierdzenia d'Hospitala.
13 sie 14:51
postronny:
 0 
A dlaczego nie można? Masz

i stosujesz regułę H.
 0 
13 sie 15:01
Jerzy: postronny ma rację.
13 sie 15:03
Adamm:
 ex−1 
karty do gry chodzi o to, że granica

występuje przy liczeniu pochodnej
 x 
funkcji wykładniczej
13 sie 15:03
Mikas: ok, rozumiem mniej więcej wasz tok rozumowania. Czyli teraz liczbą A jest po prostu 1? O to chodzi w tego typu zadaniach?
13 sie 15:24
Adamm: musi być ciągła by była różniczkowalna, więc musi być A=1 ale jeszcze musisz sprawdzić, czy dla A=1, pochodna w punkcie x=0 istnieje
13 sie 15:26
Mikas: Tak, a dobrze rozumuję, że skoro jest to funkcja stała, to w każdym punkcie ma pochodną równą 0? Szczerze ciężko mi jest sobie wyobrazić jak miałbym to policzyć z definicji
13 sie 15:28
Mikas: Tzn w sumie nie, mogę to zrobić też z definicji, momencik.
13 sie 15:29
Mikas: hmm wychodzi mi coś takiego: x=0 h−>0
 f(x+h)−f(x) 1−1 
lim

= na dobrą sprawę nie mamy tu zmiennych, więc

 h 0 
13 sie 15:32
Mikas: z czego ta pierwsza jedynka jest ciut większa od 1, a 0 z mianownika jest ciut większe niż 0, czyli powinno wyjść, ee 1? Nie, coś nie tak.
13 sie 15:33
Mikas: Przepraszam, burza mózgu. W mianowniku równe 0, w liczniku ciut wiecej niż 0, 0/x=0
13 sie 15:34
Mikas: Jeżeli to w miarę o to chodziło to dziękuję wam wszystkim za pomoc.
13 sie 15:34
Mikas:
 f(x+h)−f(x) 1−1 
lim

= lim

 h 0+ 
13 sie 15:36
Jerzy: ...= limx→0ex = [e0] = 1
13 sie 15:38