Jechałem pociągiem z siostrą. Zapłaciliśmy w jedną stronę 68zł za bilety, a w drugą 60zł.
Za jej bilet była ulga w wysokości 51% od ceny biletu, a za mój −37%.
Sam próbowałem liczyć i wyszło mi, że jej kosztowały 71zł co jest bzdurą, bo miała większe
ulgi więc nie powinna płacić ponad połowy kwoty.
Pomożecie? Jestem z pierwszej gimnazjum, a siostra studiuje dlatego ma taką ulge na bilety
| 0,49 | ||
(68+60)* | =56 zł (29,75 zł w jedną stronę oraz 26,25 zł w drugą) | |
| 0,49+0,63 |
| 0,63 | ||
(68+60)* | =72 zł (38,25 zł w jedną stronę oraz 33,75 zł w drugą) | |
| 0,49+0,63 |