zespolone
Adamm: | −1+√3i | |
Czy można jakoś dowieść że jeśli ε= |
| to |
| 2 | |
x
3+y
3+z
3−3xyz=(x+y+z)(x+εy+ε
2z)(x+ε
2y+εz)
korzystając z tego że ε jest pierwiastkiem pierwotnym z jedynki?
26 lip 03:01
Adamm: ok, już wiem
to że x3+y3+z3−3xyz dzieli się przez x+y+z jest dosyć łatwym do zauważenia faktem
podstawiając x=−y−z widzimy że wyrażenie się zeruje
wiemy więc że
x3+y3+z3−3xyz=(x+y+z)*W1(x, y, z) gdzie W1 jest 2 stopnia
podstawiając zamiast y, εy oraz zamiast z, ε2z będziemy mieli, ponieważ ε3=1
x3+y3+z3−3xyz=(x+εy+ε2z)*W2(x, y, z) gdzie W2 jest 2 stopnia
podobnie podstawiając zamiast y, ε2y a zamiast z, εz mielibyśmy
x3+y3+z3−3xyz=(x+ε2y+εz)*W3(x, y, z) gdzie W3 jest 2 stopnia
x+y+z, x+εy+ε2z, x+ε2y+εz są różne, a wszystkie wchodzą w skład x3+y3+z3−3xyz,
więc ponieważ, patrząc od strony x, dostaniemy wielomian ze współczynnikiem 1 przy x3 po
ich wymnożeniu, to mamy
x3+y3+z3−3xyz=(x+y+z)(x+εy+ε2z)(x+ε2y+εz)
26 lip 03:15
Mariusz:
Może zacznij od wzorów Newtona dla funkcji symetrycznych
albo od algorytmu redukcji funkcji symetrycznych
26 lip 03:16