Mam pytanie Soophie : Mam pytanie Całek nie ma na maturze ?

5-latek: Nie ma sa dopiero na studiach

Mariusz: Jak ja chodziłem to były w technikach i także średnich szkołach policealnych

Mariusz: Zaczynasz od podziału odcinka , Granica z sumy pól pod wykresem funkcji na podprzedziałach jest twoją całką Ta granica musi istnieć i być równa dla dowolnego ciągu podziałów odcinka Za pomocą całki oznaczonej definiujesz funkcję pierwotną Masz taką własność

d
	(F(x)+C)=f(x) , gdzie F(x) funkcja pierwotna a f(x) funkcja podcałkowa
dx

i z niej wyprowadzasz wzory na podstawowe całki Aby wyprowadzić wzory na całki korzystasz z liniowości pochodnej (z tego wynika liniowość całki) pochodnej iloczynu (z tego wynika wzór na całowanie przez części) pochodnej złożenia (z tego wynika wzór na całowanie przez zamianę zmiennych)

Kryptonim: Mariusz nikt nie pytał się co to jest całka. Padło proste pytanie : "Czy na maturze są całki ? " Totalnie niepotrzebnie to piszesz. Nikogo to nie obchodzi...

Kryptonim: Z całym szacunkiem ale robisz to już któryś raz... Zupełnie niepotrzebnie. Szkoda Twojego czasu. Czasem wypisujesz takie elaboraty,a ... no pewnie mało kto daje rade to doczytać do końca

Adamm: ja to rozumiem, i to nie jest wcale elaborat Mariusz potrafi napisać o wiele dłuższe posty ale chyba nie ma to wartości dla zupełnego nowicjusza

Kryptonim: Jakby raz− "... Czasem wypisujesz takie elaboraty..." więc nie mówię tu o tym poście a innych więc połowa Twojego postu już traci sens Jakby dwa− nie mówiłem że nie ma to wartości generalnie, bo to co napisał to prawda i w jakimś stopniu zakreślił temat, ale zupełn ie niepotrzebie. Soophie pytała tylko czy są całki (i jak o to pytała to też pewnie jako tako kojarzy temat". Jakby trzy− "ale chyba nie ma to wartości dla zupełnego nowicjusza" nie wiem czy miało mnie to wyprowadzić z równowagi czy co, ale szczęśliwie jestem poziom wyżej i chyba mnie to nie rusza Pozdrawiam

Adamm: człowieku, i po co ta cała analiza zachowujesz się jakby nie wiadomo co się stało

Kryptonim: Może i rzeczywiście niepotrzebnie, ale tylko mówię, bo już od jakiegoś czasu patrze jak Mariusz się rozpisuje zupełnie niepotrzebnie. Niby racja− nikomu to nie szkodzi, ale jest to zupełnie bezcelowe. Mniejsza.. Zapomnij. Nie warto o tym rozmawiać