matematykaszkolna.pl
granice Tofik: Witam, mam problem z przykładem : oblicz granicę limx→ [(1−x)2(x+3)] ... co powinienem najpierw tutaj zrobić...powymnażać te nawiasy?
22 cze 12:26
powrócony z otchłani: Nic nie musisz robic ... granica to +. Nie ma tutaj symbolu nieoznaczonego
22 cze 12:29
powrócony z otchłani: No chyba ze to nie jest cala funkcja dla ktorej liczysz granice
22 cze 12:29
Tofik: dzięki za odpowiedź...jednak nie za bardzo widzę to ze granica to ...mógłbyś mi to tak w skrócie wyjaśnić?
22 cze 12:32
powrócony z otchłani: x dazy do + wiec −x dazy do −, wiec 1−x takze bedzie dazyc do −, wiec (1−x)2 bedzie dazyc do + Analogicznie (x+3) dazy do + A wiec (1−x)2(x+3) bedzie dazyc do + Rozumiemy?
22 cze 12:36
Tofik: chyba rozumiemy emotka a można by to tak zrobić że zapisać to jako lim[x3(1x−1)2(3x+1)] i teraz x3 dąży do + a (1x−1)2(3x+1) dąży do 1 czyli całość do ?
22 cze 12:43
powrócony z otchłani: Tak
22 cze 12:46
powrócony z otchłani: Ale pytanie brzmi − po co to czynic?
22 cze 12:48
Tofik: okej bardzo dziękuję za pomoc emotka
22 cze 12:48
Tofik: hmm po co? na razie jestem na etapie raczkowania z granicami a taka metoda z wyciąganiem x przed nawis jest w moim podręczniku emotka
22 cze 12:49
powrócony z otchłani: Okey ... to czyn tak. Pozniej jak juz poczujesz sie pewnie w granicach to zapewne bedzie juz robil tak jak pisalem w pamieci i od razu bedziesz pisal wynik
22 cze 12:54
Tofik: to jeszcze bym bardzo prosił o sprawdzenie rozumowania Twoim sposobem do innego przykładu bo bardzo mi się spodobał emotka 1.limn→ − [(5−x)(3−x)2(x+2)] i teraz tak: x dąży do − więc 5−x dąży do + (3−x)2 dąży do + x+2 dąży do − czyli mamy + razy + razy − czyli w efekcie −?
22 cze 13:22
powrócony z otchłani: Dokladnie
22 cze 13:45