matematykaszkolna.pl
Problem z obliczeniem pierwiastków równania kwadratowego Maury: Pierwiastkami równania kwadratowego 2x2+2x−1, którego delta wynosi 12, powinny być podobno
 −2−√3 −2+2√3 −1−√3 
x1=

i x2=

, podczas gdy mnie uparcie wychodzi x1=

oraz
 2 2 2 
 −1+√3 
x2=

. Może mi ktoś pomóc w zorientowaniu się gdzie popełniam błąd?
 2 
16 cze 13:57
Jerzy:
 −2 − 23 −1 − 3 
x1 =

=

 4 2 
x2 analogicznie.
16 cze 14:02
Jerzy: Czyli .... Ty masz dobrze policzone.
16 cze 14:03
Maury: Właśnie tyle mi wychodzi. To jest fragment zadania, w którym mam zapisać 2x2+2x−1 jako iloczyn dwóch wielomianów pierwszego stopnia. W odpowiedziach z tyłu książki jest T(x)=(2x+1+√3)(x+
 1−√3 1+√3 1−√3 

). Mnie zaś wychodzi T(x)=(x+

)(x+

). Nie jestem pewien czy
 2 2 2 
mój wynik po prostu można przekształcić tak by wyglądał jak w odpowiedziach i ja tego nie widzę, czy też po prostu źle policzyłem pierwiastki (gdzieś w internecie znalazłem informację, że mają być takie jak opisałem powyżej).
16 cze 14:10
Jerzy: No i gitara .. .masz: a = 2
 1 − 3 
f(x) = 2*(x − x1)(x − x2) = (2x + 1 + 3)(x +

)
 2 
16 cze 14:16
jc: Nie może być tak, jak u Ciebie. Jak wymnożysz dostaniesz x2 + ... , a powinieneś dostać 2x2 .... Pomnóż swój wynik przez 2 i będzie dobrze.
16 cze 14:17
Maury: Już rozumiem. Dziękuję Wam bardzo.
16 cze 14:23