matematykaszkolna.pl
Różniczka Kora: 2x+3y−1+(4x+6y−5)y'=0 Wychodzi mi w skrocie t=2x+3y
 1 2 
y'=

t'−

 3 3 
dt 3−3t 

=

+2
dx 2t−5 
czyli całka z
 2t−5 

=∫dx
 3−3t 
 2 1 
Czyli robiac calke wymierna wychodzi ∫−

dt − 3∫

dt
 3 3−3t 
i potem wynik −4x+6y+3ln|3−6x+9y|=3x+C Co jest zle?
6 cze 10:20
Jerzy:
 3 1 
Przekształć równanie do postaci:

+

(4x + 6y − 5) + (4x + 6y − 5)y' = 0
 2 2 
i podstawiaj: 4x + 6y − 5 = t
6 cze 11:07
Kora: A co bylo zle w tym podstawieniu? Bo zalezy mi na zlokalizowaniu bledow i wyeliminowaniu ich niz na samym policzeniu tego emotka
6 cze 11:11
Jerzy: Może być , tylko wtedy masz równanie: 2x+3y−1 + (4x+6y−5)y' = 0 (2x+3y−1) + (2*(2x+3y−1) − 3)y' = 0 t = 2x + 3y − 1
 t' − 2 
t + (2t − 3)

= 0
 3 
6 cze 11:15
Jerzy: 3t + (2t − 3)(t' −2) = 0 3t + 2tt' − 4t − 3t' + 6 = 0 (2t − 3)t' − t + 6 = 0
2t − 3 

dt = dx
t − 6 
2t + 9lnIt −6I = x + C
6 cze 11:20
Kora: A dlaczego przyjecie za stala = 0 i napisanie t=2x+3 jest zle? (zle wychodzi), bo nie do konca to rozumiem, czy zawsze musi byc mozliwie ax+by+c?
6 cze 11:29