Prosze o pomoc, bo mam taki przykład na wczoraj i nie wiem juz o co chodzi.
Pomocdlastudentki: f(x)= xe−3x
1. wyznaczanie dziedziny
2. badanie granicy
3. wyznaczamy asymptoty
4. punkt przecięcia z osią x
5. punkt przecięcia z osią y
6. liczymy pierwszą pochodna funkcji f
7. przedziały monotoniczności funkcji f
8. wyznaczamy ekstreme lokalną
9. sporządzamy tabelkę
10. szkic wykresu
5 cze 12:01
Jerzy:
Pokaż , co zrobiłaś ?
5 cze 12:03
Jerzy:
I pokaż pochodną.
5 cze 12:04
kochanus_niepospolitus:
No to droga studentko ... czy na prawdę nie potrafisz:
1) Wyznaczyć dziedziny funkcji ?
2) Zbadać granice funkcji w +/−
∞ ?
3) Wyznaczyć asymptoty na podstawie wyliczonych granic
4) Wyznaczyć miejsce zerowe funkcji ?
5) Wyznaczyć wartość funkcji dla x=0 ?
6) Obliczyć pochodną ?
7) Rozwiązać nierówność: f'(x) > 0 ?
8) Rozwiązać równanie f'(x) = 0 ... i dla wyznaczonych w ten sposób 'x' obliczyć f(x) ?
To wszystko winnaś zrobić na podstawienie wiedzy zdobytej w liceum
Dodatkowo masz jeszcze:
9) Sporządzić tabelkę zestawiającą wszystko co robiłaś do tej pory
10) Korzystając z tej tabelki zrobić szkic wykresu funkcji f(x)
Naprawdę nic z tego nie jesteś w stanie zrobić
5 cze 12:05
Pomocdlastudentki: f(x)= ex −3x tak jest przykład idealnie.. jak bym umiała ogarnąc każdy ponpunkt to bym raczej
o pomoc nie prosiła.
5 cze 12:07
kochanus_niepospolitus:
A tak w ogóle −−− przebieg zmienności funkcji ... ehhh ... stare dobre (licealne) czasy
Przez ostatni semestr nauczycielka tak nas z przebiegu męczyła (ja jeszcze stara matura jestem,
gdzie przebieg był jednym z 'almost must have' ), że niektóre wykresy szkicowałem sobie
jeszcze przed obliczeniem granic i później tylko się dopisywało wartości
A sam przebieg zmienności zamiast 45 min (ze wszystkimi opisami) zajmował 10 min (ze wszystkimi
opisami)
5 cze 12:08
Pomocdlastudentki: dziedzina lajcik, ale już granice i wyszła −∞ i −1/3 i już czuje że mam źle.
5 cze 12:08
Pomocdlastudentki: skoro się tak dobrze w tym czujesz mógł byś nieco pomóc
5 cze 12:09
kochanus_niepospolitus:
Wybacz ... ale jeżeli ŻADNEGO z tych podpunktów nie jesteś w stanie 'ogarnąć' to jak Ty liceum
skończyłaś?
f(x) = xe
−3x
Nie jesteś w stanie nawet dziedziny funkcji wyznaczyć? DZIEDZINY
Miejsca zerowego też nie wyznaczysz
Baaa ... f(0) nie potrafisz wyliczyć
Zanim napiszesz następnego posta zastanów się poważnie −−− czy Ty masz AŻ TAK POWAŻNE BRAKI,
czy po prostu udajesz głupola licząc, że dostaniesz gotowca
5 cze 12:10
kochanus_niepospolitus:
to pokaż jak liczysz ... to Ci powiemy czy (i jeżeli tak to gdzie) masz błąd
5 cze 12:11
Pomocdlastudentki: limx→∞ xe−3x/x= limx→∞−3x= lim x→∞(1/e)3= 1/e→∞=∞ cos mi tak wyszło
5 cze 12:16
Pomocdlastudentki: nie jestem głupia w TECHNIKUM połowy rzeczy nie miałam, nie chce gotowca chce skumać co źle
robie. nie mowie ze dziedziny i miejsc zerowych nie zrobie ale to "e" nie pomga, gdyby nie to
to było by mi prościej to zrobić
5 cze 12:17
Jerzy:
| 1 | |
limx→+∞ f(x) = limx→+∞ |
| = ... ? |
| 3e3x | |
| 1 | |
limx→−∞ f(x) = limx→−∞ |
| = ...? |
| 3e3x | |
5 cze 12:20
Pomocdlastudentki: dzięki, teraz to naprawdę chyba jestem już głupia
5 cze 12:22
.: idż na korki, forum jest dla tych co chociaz troche sami wkladaja pracy w zrozumienie
zagadnienia
5 cze 12:24
Jerzy:
Potrafisz policzyc te granice ?
5 cze 12:24
Pomocdlastudentki: nie , widać tempa jestem, dzięki za pomoc... może korki sa jednak potrzebne...
5 cze 12:26
Jerzy:
Małe wyjaśnienie, do policzenia tych granic zastosowałem regułe de l'Hospitala.
5 cze 12:26
Jerzy:
Spokojnie .... do czego dąży 3e3x , gdy x → + ∞ ?
5 cze 12:27
.: nie może, tylko na pewno
bierzesz się za zdobycie szczytu góry, nawet nie będąc w jej połowie
wybulisz 300 zł albo 500, to może się nauczysz, albo zmienisz kierunek na humaan
5 cze 12:27
powrócony z otchłani:
Jedna uwaga −−− Jerzy granice liczyl korzystajac z twierdzenia de'Hospitala
5 cze 12:27
powrócony z otchłani:
Przy czym w pierwszej granicy BLEDNIE uzyl tego twierdzenia (mamy tam −∞/0 przeciez)
5 cze 12:28
powrócony z otchłani:
Znaczy ... przy drugiej ... dla x −> −∞
5 cze 12:30
Pomocdlastudentki: no daży do ∞, ale ja nie wiem co z tym e mam sobie zrobić....
ja nie potrzebuje dobijania, nie umiesz pomoc to daj mi spokój, niektórzy może nie są orłami we
wszystkim
5 cze 12:30
.: ja Ci mogę pomóc, wpierw oblicz mi taką granice
limx−>0 xlnx z reguły de'Hospitala
5 cze 12:32
Pomocdlastudentki: po pierwsze pierwszy raz widze te stwierdzenie. wiec chwile może mi to zając.... bo przecież
jestem taka tempa
5 cze 12:33
Jerzy:
Tak ... pomyliłem sie przy drugiej granicy.
| 1 | |
limx→ −∞ = lim |
| = lim 3e3x = 0 |
| 1/3e3x | |
5 cze 12:35
Jerzy:
| 1 | |
Studentka, do czego dąży wyrażenie: |
| , gdy a → + ∞ ? |
| a | |
5 cze 12:36
powrócony z otchłani:
Jerzy ... nadal nie mozesz z de Hospitala przecez tam jest (−
∞)*
∞ czyli brak symbolu
nieoznaczonego
5 cze 12:39
Pomocdlastudentki: do 0 ale chyba....................
5 cze 12:39
.: nie ma szans Jerzy
5 cze 12:41
Pomocdlastudentki: .... tez tak mysle...
5 cze 12:44
Jerzy:
Upss ... limx→−∞x*e−3x = [−∞*∞] = − ∞
5 cze 12:47
Jerzy:
−∞ | |
| ... t o też symbol nieoznaczny. |
∞ | |
5 cze 12:48
powrócony z otchłani:
Studentko ... niestety ... trza by bylo z Toba przerobic najpierw sam temat granic (od podstaw)
Pozniej temat 'dziwnych funkcji' takich jak lnx czy tez ex
Pozniej z pewnoscia mielibysmy temat pochodnej do zrobienia od podstaw
Innymi slowy − wszystko co mialas od poczatku pierwszego semestru trza z Toba przerobic.
5 cze 12:49
Jerzy:
Dobra ... policz teraz pochodną .
5 cze 12:50
Pomocdlastudentki: wiecie co tak to mi nic nie pomoga, dzieki za chęci ja sie poddaje. chyba bd prosić o
normalniejsze zadanie. nie chce być postrzegana na jeszcze mniej wykształconą czy coś. Jerzy
dzięki bo tylko chyba ty mi nie dowalałeś.
5 cze 12:51
powrócony z otchłani:
Jerzy ... ale Ty nie masz −∞/∞ bo masz:
xe−3x czyli −∞*∞
Albo zapiszesz x/e3x czyli −∞/0
Albo zapiszesz jako x/(1/e−3x) czyli −∞/(1/∞) czyli −∞/0
Tak czy siak ... nie srobisz tutaj symbolu nieoznaczonego dla granicy w minus nieskonczonosci
5 cze 12:52
.: No zawsze są jakieś nierówności w społeczeństwie. Przecież nie możesz zarabiać 10k/miesięcznie
jak masz wykształcenie podstawowe (chociaż niektórzy zarabiają!), w porównaniu do kogoś to ma
licencjat z humana.
5 cze 12:53
Jerzy:
Ok ... już poprawiłem granicę
5 cze 12:54
Pomocdlastudentki: nie wiesz nico mnie ani co studiuje itp wiec nie oceniaj. znalazła się osoba z mgr przed
nazwiskiem i myśli że jest lepsza od innych
5 cze 12:54
Jerzy:
Licz pochodną .
5 cze 12:55
powrócony z otchłani:
Studentko ... szczerze mowiac (nie wiem gdzie i co studiujesz) jezeli przyjdziesz do
cwiczeniowca i powiesz ze chcesz 'normalniejszy' przyklad niz f(x) = xe−3x to bedziesz
widziala jedna z reakcji:
1) popatrzy z niedowierzaniem
2) mimowolnie zajmieje sie cicho
3) zrobi 'facepalm'
Dlaczego? Dlatego ze jest to jedna z najbardziej banalnych funkcji ktorej przebieg zmiennosci
mozna badac
5 cze 12:56
.: ja w liceum tak powiedziałem nauczycielce, gdy dała mi proste zadanie żeby sprawdzić czy wektor
β, α1 i α2 są kombinacją liniową
to reakcja była jak wyżej
5 cze 13:00
Pomocdlastudentki: f'(x)= 2x/e3?
5 cze 13:03
Jerzy:
| x | |
f(x) = |
| ... skorzystaj ze wzoru na pochodną ilorazu funkcji. |
| e3x | |
5 cze 13:07
Pomocdlastudentki: czyli znowu źle.
5 cze 13:08
powrócony z otchłani:
1) ile wynosi pochodna z ex ?
2) ile wynosi pochodna z e3x ?
3) ile wynosi pochodna z e−3x ?
I teraz
4) jak liczymy pochodna z x*sinx ?
5 cze 13:08
.: taka nauka na odległość przy takich brakach i chęci do nauki nie ma sensu panowie...
dajcie sobie spokój, już oszczędzam wam czas jak i jej przy komputerze
5 cze 13:09
Jerzy:
| x | | (x)'*e3x − x*(e3x)' | |
Liczymy pochodną: ( |
| )' = |
| = |
| e3x | | (e3x)2 | |
... licz dalej...
5 cze 13:14
Pomocdlastudentki: 1. e^
2. e3
3. e−3
5 cze 13:14
Jerzy:
Faktycznie masz poważne braki ... przecież to elementarne pochodne.
5 cze 13:15
.: dobra, policz mi pochodną z tego (ex)' , proszę się nie śmiać
5 cze 13:16
.: Jerzy, prowadziłem takim osobom korepetycje, po chwili można wywnioskować ile potrafi taki
student, jakie ma chęci, i jak szybko nadrobi braki. Tutaj nie ma szans
5 cze 13:17
.: Znaczy się w kilka godzin.
5 cze 13:18
Pomocdlastudentki: mówiła, ja kilka lat matmy na oczy nie wdziałam, a teraz mam zrozumieć wszytsko w kilka
tygodni. nie da rady... jeszcze raz dzieki, nie zajmuje już nikomu czasu
5 cze 13:18
powrócony z otchłani:
Rozbroilo mnie e −−− tu wlasnie byl 'facepalm'
Wybacz, ale nawet jezeli studiujesz zaocznie, to i tak winnas byla uwazac na zajeciach
5 cze 13:19
powrócony z otchłani:
Rozbroilo mn8e to e^
5 cze 13:19
.:
5 cze 13:20