matematykaszkolna.pl
Oblicz granicę walec:
  ( x + 1 )3   x3 − 1  
lim


  x2 −1   x2 +1  
x→+ Nie wiem jak to zrobić wziąłem to do wspólnego mianownika i wtedy wyciągnąłem po x4 ze wszystkiego, skróciłem i tak nie ywszło
12 maj 14:51
kochanus_niepospolitus: to pokaż jak liczyłeś
12 maj 14:59
walec:
( x + 1 )3 ( x2 + 1 ) − ( x3 − 1 ) ( x2 − 1 ) 

( x2 +1 )( x2 −1 )  
  x3 ( 1 + 1/x )3 x( x+ 1/x) − x3( 1 − 1/x3 ) x( x − 1/x )  
=

  x4 ( 1 − 1/x4)  
no i x4 sie skraca i wychodzi z tego 0 a powinno wyjsc 3
12 maj 15:05
jc: walec, gdzie się tego głupiego wyciągania nauczyłeś? Potem nie idzie studentów oduczyć. A wynik jest oczywisty, to 3. licznik = (x+1)2 (x2+1) − (x3−1)(x2+1) = (x3+3x+...) (x2+1) − (x3−1)(x2+1) = 3x4 + ... Dzielisz licznik i mianownik przez x4 i masz w granicy 3.
12 maj 15:08
jc: oczywiście (x3 + 3x2 + ...)
12 maj 15:10
walec: Nie powinno być (x+1)2 (x2+1) − (x3−1)(x−1)?
12 maj 15:12
jc: (x+1)3/(x2−1) − (x3−1)/(x2+1) = [(x+1)3 (x2+1) − (x3−1)(x2−1)]/(x4−1) A/B − C/D = (AD−BC) /(BD)
12 maj 15:16
walec: Dobra dobra, to tam nie napisales szecianu tylko kwadrat w pierwszym nawiasie po tym licznik= .. Wszystko jasne dzieki
12 maj 15:19
Jerzy: @jc .. sam sobie przeczysz emotka patrz 15:08
12 maj 15:19
jc: walec, tak, w dwóch miejscach źle napisałem, tak to jest z pisaniem na klawiaturze. Jerzy, gdzie sam sobie przeczę? Napisałem co myślę o wyciąganiu. Wyjątkowo się przydaje, ale na ogół utrudnia czytanie bo tak, jak wyżej jeden krok jest zwykle pomijany, a cały rachunek jest od dwa kroki dłuższy.
12 maj 15:37
Jerzy: Inny wzór ...inny zapis ( ale to palcówka ) OK emotka
12 maj 15:43