matematykaszkolna.pl
dowody PrzyszlyMakler: Witam, trochę nie rozumiem idei prowadzenia dowodów z liczbami a,b gdzie któraś z liczb jest parametrem, przejdźmy do przykładu. Udowodnij, że dla liczb dodanich a i b, niewiększych od 1, prawdziwa jest nierówność
 1 
ab2 −a2b ≤

 4 
f(b) = b2a − ba2 b ∊ (0;1>
 1 
f(0) = 0 ≤

 4 
f(1) = a−a2 a ∊ (0;1> dla a = 0
 1 
f(1) = 0 ≤

 4 
dla a = 1
 1 
f(1) = 0 ≤

 4 
f(b) = b2a − ba2
 a2 a 
bw =

=

 2a 2 
 a 
f(

)= .. i trochę nawet nie wiem jak to dalej zrobić, o co chodzi w takim sposobie? jak
 2 
się za to zabrać? zawsze można w ten sposób przeprowadizć dowód?=> kiedy nie można?
6 maj 19:28
Omikron: Jeżeli wiadomo że D=(0,1> udowodnij że dla każdej wartości parametru m z przedziału (0,1> funkcja f(x)=mx2−m2x przyjmuje wartości niewiększe niż 1/4. A przy takim poleceniu potrafisz to sobie lepiej wyobrazić?
6 maj 19:35
PrzyszlyMakler: Może i umiem, ale ja nie rozumiem jak to możliwe, że to działa z liczbami a,b XD. No może niby nie mam rozumieć, tylko wiedzieć, ale chciałbym rozumieć. ponieważ m>0 ramiona paraboli skierowane ku górze, więc wartość najmniejsza jest w wierzchołku
 1 
Xw =

 2 
 1 1 1 1 
f(1/2) =

m −

m2 = −

m2 +

m <−−− I to trzeba potratkować jako
 4 2 2 4 
kolejną funkcję i sprawdzić ja na przedziale (0;1>? f(0) = 0 f(1) = 0
6 maj 19:39
Omikron: Ale Ty szukasz największej wartości. Największa będzie najdalej od wierzchołka
6 maj 19:47
PrzyszlyMakler: rysunek
 1 
należy udowodnić, że funkcja przyjmuje wartości ≤

 4 
załóżmy, że ta funkcja wygląda tak jak narysowałem, to wydaje mi się, że należy obliczyć wartości dla argumentów 0,1 i wierzchołka, jeżeli wierzhcołek się zawiera w przedziale (0;1>
6 maj 19:53
PrzyszlyMakler: Aha, w sumie to wartosc w wierzcholku mi nie potrzebna, bo na pewno jest ona mniejsza niż dla argumentów 0 i 1
6 maj 20:00
PrzyszlyMakler: Pomoze ktos dokonczyc? Czy to skonczone bez rozpatrywania wierzchołka?
6 maj 20:37
Omikron: rysunekMożna podpierając się rysunkiem zauważyć, że największa wartość będzie w 1. f(1)=m−m2=m(1−m) Czyli rzeczywiście mamy drugą funkcję, którą musimy rozpatrywać: g(m)=m(1−m) Bo teraz musimy sprawdzić, kiedy ta funkcja będzie przyjmować największą wartość. a<0, największa wartość w wierzchołku, czyli w 1/2 g(1/2)=1/4, więc największą wartością przyjmowaną przez funkcję f(x) w danym przedziale jest 1/4. To jest takie trochę nietypowe zadanie na rozwiązywanie w ten sposób, zwykle można łatwo przez pochodną i ekstrema, a tutaj jest problem z ograniczeniem dziedziny w 1, ale da się mimo wszystko.
6 maj 20:57
Omikron: Największa wartość w 1, bo z założeń m<1 (a m jest miejscem zerowym), czyli funkcja przekroczy oś odciętych na lewo od 1.
6 maj 20:59
PrzyszlyMakler: Ok, dzięki, chyba rozumiem, jeszcze poanalizuje. Da się jeszcze poprzez nierownosci miedzy srednimi i komentarze odnosnie iloczynu i roznicy, ale chcialem sprobowac tym sposobem, bo on jest bardzo uniwersalny emotka
6 maj 21:53
Omikron: Często da się go zastosować, ale nie zawsze np. jeżeli będą cztery niewiadome lub wysokie potęgi.
6 maj 22:24