rownanie stycznej do wykresu rownoleglej do prostej
wojtek: | 1 | | 5 | |
f(x)= − |
| x4 + |
| x3 −5x2+11x+12 |
| 2 | | 3 | |
y=4x+7
mam znaleźć rownanie stycznej do wykresu rownoleglej do prostej
czyli ze wzoru y=f'(x)(x−x
0)+f(x
0) wiem, że f'(x)=4
to sobie to przyrównuje
f'(X) = −2x
3+5x
2−10x+11
−2x
3+5x
2−10x+11=4
−2x
3+5x
2−10x+7=0
teraz tabelką hornera wychodzi mi
(x−1)(−2x
2+3x−7)=0
i dalej nie wiem skąd mam wziąć x
0 znaczy wiem, że to jest ten (x−1) czyli x=1 czyli x
0=1
ale nei wiem dlaczego akurat jego biore, dlaczego biore tego X−sa przez którego dzieliłem,
może mi to ktoś wytłumaczyć, żebym zrozumiał?
i czy jakby to (−2x
2+3x−7) miało dwa miejsca zerowe to czy wtedy x
0 byłby inny?
23 kwi 11:08
wikop: tak
23 kwi 11:18
fanf: generalnie rzeczy mogą mieć wiele stycznych równoległych do prostej. wyobraź sobie np. okrąg i
styczne równoległe do którejś osi.
23 kwi 11:35
Tadeusz:
fanf ... a czy równanie okręgu to funkcja
23 kwi 11:49
fanf: a gdzieś napisałem, że to funkcja? zresztą to miał być tylko prosty przykład, bo skoro typek
wyraźnie nie ogarnia zbyt dużo, to nie będę mu wymyślał nic bardziej skomplikowanego, bo
pewnie i tak nie będzie sobie w stanie tego wyobrazić. takie czepianie się jest durne. jak
koniecznie chcesz funkcję, to wyobraź sobie styczne do sinusa równoległe do OX.
23 kwi 13:00
fanf: dobra, do sinusa przemnożonego przez stałą xd
23 kwi 13:02
===:
... ktoś się ciebie czepia ... a pytający to "typek" który nie ogarnia zbyt dużo ... coś z
tobą nie tak.
Nie zachłyśnij się sobą ... bo nie będzie miał kto walnąć w plecy.
23 kwi 13:32