nierówność wymierna
OVDC: Witam mam mały problem z rozwiązaniem tej nierówności:
(2x+4)/(2x2 −x −3) ≥ 1/(x+1)
więc dziedzina mi wyszła x∊R\{−1; 1,5}
Przedział ostateczny: <5,5;−1) ∪ (1,5;∞), gdzie powinno być <−∞;−1) ∪ (1,5;∞).
Tak jakby nie powinno istnieć miejsce zerowe x=−5,5. Ale w momencie sprowadzenia do wspólnego
mianownika dostaje w liczniku 2x+4−x+1,5 co daje x+5,5.
Ktoś jest wstanie powiedzieć gdzie błąd jest?
7 kwi 22:23
OVDC: up
8 kwi 12:15
5-latek: Pokaz jak rozwiazujesz
8 kwi 12:23
5-latek: Poza tym zle spraowadzasz do wspolnego mianownika
8 kwi 12:34
5-latek: Jesli jeszcze tego nie widzisz to
2x−x−3= 2(x+1)(x−1,5)
8 kwi 12:46
OVDC: przeniesienie wszystkiego na jedną stronę po drugiej zero. Potem wszystko co można do psotaci
iloczynowej. Roszerzam o wszystkie postacie iloczynowe z mianowników (sporwadzenie do
wspólnego mianownika) wyliczam, Potem mianownik to jeden nawias i licznik drugi. wyznaczam
miejsca zerowe i rysuje "wężyk"
8 kwi 12:47
OVDC: Dobra sprawdziłem już to i wiem gdzie błąd. Dzięki
8 kwi 12:48
5-latek: To znaczy ja chcialem zobaczyc Twoje obliczenia
Teraz zobacz co sie dzieje
Masz
licznik jest dodatni to cale to wyrazenie bedzie nieujemne gdy mianownik bedzie nieujemny
(czyli ≥0
Ale z drugiej strony nie ma dzielenia przez 0 .Zgdzasz sie .
Woec mianownik musi byc dodatni czyli >0
2x
2−x−3>0 dla x∊(−
∞ −1)U(1,5
∞)
8 kwi 12:53