przesunięcie
przyszłymakler: Witam, mam niemała zagwozdkę:
Chciałem narysować wykres funkcji
2−x+1 −2
I zacząłem od narysowania 2x następnie odbiłem go względem osi OY, następne przesunąłem o
jeden w lewo i o dwa w dół.
Lecz podstawiając kolejne punkty na piechotę dostrzegłem, że wykonałem nieprawdę, i należało
było przesunąć w prawo o jeden.
A przecież, zawsze gdy jest f(x−(−2)) to się przesuwa w lewo..
Dlaczego tu tak to wyszło?
5 kwi 23:38
Adamm: f(x)=2−(x−1)−2
masz wykres przesunięty o 1 w prawo oraz 2 w dół
5 kwi 23:39
Metis: Możesz poszukać gdzieś mojego postu z tym. Wyjaśniał mi to kiedyś chyba PW, ale nie
pamiętam już dobrze.
5 kwi 23:40
zef:
dla tego kto to teraz znajdzie
5 kwi 23:42
Metis: Ja mogę odnaleźć
Mam wszystkie moje posty w backup' ie
5 kwi 23:44
zef: Wiedziałem że można na ciebie liczyć
5 kwi 23:46
Metis: "
liczyć"
5 kwi 23:46
Przyszlymakler: To ja poproszę o to metis
6 kwi 01:42
Metis: Poszukam
6 kwi 01:46
Saizou :
Chodzi o to że jak wykonujemy operację na argumencie np.
f(x)=2x
g(x)=f(−x)=2−x to tyczy się tylko argumentu, teraz chcemy przesunąć w lewo i w dół tzn
g(x−1)−2=... w miejsce x wstawiamy x−1 = 2−(x−1)−2...=2−x+1−2 ,
ale że przed x−sem był minus to ujmujemy x−1 w nawias
f(x)=2x
Najpierw przesuwamy
h(x)=f(x−1)−2=2x−1−2 i dopiero teraz odbijamy wg osi OY
h(−x)=.... oznacza to że tylko w miejsce x wstawiamy −x ....=2−x−1−2
6 kwi 07:51
daras: Niestety na tym forum pełnym bezinteresownych zapaleńców niczego nie można znaleźć. Czyja to
wina
6 kwi 11:06
5-latek: Dzien dobry
Tuska .....
6 kwi 11:20