dziękuję :>
cynamonek: Cześć wszystkim
Moglibyście rzucić okiem i ocenić czy mam dobry tok myślenia
? Dziękuję!
f(x) =
√x −2x2 wyznacz dziedzinę tutaj robię, że x−2x
2 ≥ 0 ?
(x
2 −9)(x −6 ) = 0 w tym wypadku porównuję do zera 2 nawiasy i wychodzi mi x
1= 3 x
2 = −3 x
3
= 6 tak ?
2 kwi 09:39
===:
ciekawy ten tok ...
Sprawdzaj raz jeszcze
2 kwi 09:48
cynamonek: odnośnie 2 przypadków
?
2 kwi 09:52
===:
jak TY z x−2x
2 "zrobiłeś" (x
2−9)(x−6)
2 kwi 10:04
===:
To pewnie dwa różne przykłady.
Ale tok ok
2 kwi 10:08
cynamonek: tak ; D 2 różne
ale chodziło mi o to, że czy dobrze je ( osobno rozumuję )
2 kwi 10:50
Powracający: (x2−9)(x−6) to jest wielomian a dziedzina naturalna wielomianu jest zbior liczb ℛ
2 kwi 10:53
cynamonek: czyli mogę zapisać jest to zbiór licz rzeczywistych prócz ( 3, −3 , 6 ) tak ?
2 kwi 10:54
cynamonek: } a w tym drugim przykładzie jak rozwiążę deltę czyli √Δ = 3 x1 = −1 x2 = − 1/2
to X∊ ( −1/2 ; − 1 ) a dziedziną są X należy do R \ { −1/2, −1 ) tak ?
2 kwi 10:58
Powracający: Do drugiego przykladu czego nie rozumiesz −przeciez napisalen wyraznie (dziedzna sa
wszystkie liczby rzeczywiste
Do pierwszego
Df= x−2x2≥0 to x(1−2x)≥0
Kiedy ta nierownosc jest ≥0 wyznacz przedzial
2 kwi 11:04
Mariusz:
Co do drugiego to czy ten wielomian jest w mianowniku ?
Czy dziedziną licznika jest ℛ ?
2 kwi 11:13
Powracający: Mariusz zapis funkcji f(x) jest jednoznaczny
2 kwi 11:16